Reklama

Russell Crowe w zupełnie nowej roli. Zagra najpopularniejszego egzorcystę Watykanu

O Russellu Crowe znów zrobiło się głośno, a to za sprawą zwiastuna filmu "Egzorcysta papieża", w którym zagra główną rolę. Nie cichną komentarze na temat tego, że aktor nie wygląda już tak, jak w czasach młodości, gdy wcielał się w postać Gladiatora. Zwłaszcza, że w nowej produkcji pojawi się w... sutannie!

O Russellu Crowe znów zrobiło się głośno, a to za sprawą zwiastuna filmu "Egzorcysta papieża", w którym zagra główną rolę. Nie cichną komentarze na temat tego, że aktor nie wygląda już tak, jak w czasach młodości, gdy wcielał się w postać Gladiatora. Zwłaszcza, że w nowej produkcji pojawi się w... sutannie!
Russell Crowe /Ernesto Ruscio /Getty Images

"Romper Stomper", "Piękny umysł", "Pan i władca na krańcu świata", "Informator", "American Gangster", "Człowiek ringu", "Tajemnice Los Angeles" i oczywiście "Gladiator" - długa jest lista filmów, za sprawą których Russell Crowe ma już pewne miejsce w annałach kinematografii.

Reklama

Ostatnie lata to jednak w karierze gwiazdora równia pochyła. Od dawna nie zagrał znaczącej roli, a media bardziej od nowych propozycji aktorskich, interesuje życie prywatne artysty. To się wkrótce może zmienić za sprawą nowej produkcji, w której się pojawi w roli głównej - "Egzorcysta papieża".

Russell Crowe już nie przypomina samego siebie?

Na początku 2019 roku portale na całym świecie informowały, że niegdysiejszy Maximus nadmiernie się roztył. Wówczas "nadprogramowe" kilogramy miały być efektem przygotowań do roli w produkcji "Na cały głos", gdzie aktor przeistoczył się w szefa telewizji informacyjnej oskarżonego o molestowanie.

W serialu Crowe wcielił się w postać twórcy telewizji Fox News - Rogera Ailesa. Mężczyzna stworzył biznesowe oraz telewizyjne imperium. Po 20 latach, w 2016 roku, był jednak zmuszony do rezygnacji z pełnienia funkcji CEO i prezesa rady nadzorczej w wyniku oskarżenia o seksualne nadużycia.

Również w kolejnej roli oglądaliśmy mocno otyłego Crowe'a. W thrillerze "Nieobliczalny", wówczas pierwszej dużej hollywoodzkiej produkcji, która pojawiła się w kinach od wybuchu pandemii COVID-19, artysta wcielił się w postać niezrównoważonego kierowcy. Prześladuje on najbliższych kobiety (Caren Pistorius), z którą wdał się w sprzeczkę w drogowym korku.

"Russell Crowe dalej w formie, jaką prezentował w serialu 'Na cały głos'" - kpili wówczas internauci, odnosząc się nie do jego umiejętności aktorskich, ale sporej nadwagi, która niewiele zmieniła się od czasu występu w serialu stacji Showtime.

Przez kolejne miesiące gwiazdor nadal tył, przez co zaczął powoli coraz mniej przypominać samego siebie. Zaraz po premierze niezbyt dobrze przyjętego filmu "Thor: Miłość i grom", w którym wcielił się w Zeusa, Crowe postanowił z rodziną zwiedzić Europę.

"Zabrałem dzieciaki, żeby zobaczyły moje dawne biuro" - taki wpis artysty na Twitterze pod rodzinnym zdjęciem przed Koloseum wywołał rozbawienie użytkowników tego serwisu i we włoskich mediach.

Crowe ma na wspomnianych fotografiach wielki brzuch, który w parze z bujnym zarostem powoduje, że nawet najwierniejsi fani mogliby mieć problem z rozpoznaniem w nim niegdysiejszej gwiazdy kina.

"Egzorcysta papieża": Russell Crowe powraca. Wreszcie w roli głównej

O Russellu Crowe znów zrobiło się głośno za sprawą zwiastuna do filmu "Egzorcysta papieża", opartego na książce egzorcysty Gabriele'a Amortha. Produkcja opowie o prawdziwej postaci księdza Gabriele Amortha, który pełnił przez lata funkcję głównego egzorcysty Watykanu i który w swoim życiu przeprowadził parędziesiąt tysięcy egzorcyzmów. Amorth napisał również dwa pamiętniki: "Egzorcysta opowiada swoją historię" i "Egzorcysta: więcej historii", gdzie szczegółowo opisał swoje doświadczenia w walce z demonami.

Film w reżyserii Juliusa Avery'ego pojawi się w polskich kinach 12 kwietnia 2023 roku.

"Praca z Russellem Crowe przy filmie 'The Pope's Exorcist' to naprawdę spełnienie moich marzeń" - powiedział Avery w specjalnym oświadczeniu.

Przy okazji ukazania się zwiastuna, fani znów zwrócili uwagę na tuszę aktora.

"Wychodzi nowy film z Rusellem Crowem, gdzie jest on grubym starcem. Muszę to zobaczyć" - czytamy na Twitterze.

Mimo uszczypliwości, w internecie znalazło się sporo ciepłych słów na temat powrotu Russella Crowe'a na wielki ekran jako postać pierwszoplanowa. Zwrócono uwagę m.in. na włoski akcent aktora. Zwiastun stał się prawdziwym hitem internetu - na YouTube ma już ponad 4 miliony odsłon. Z pewnością Russell Crowe, mimo, że nie wygląda już tak, jak w latach młodości, pokaże się w filmie z zupełnie nowej strony i nie zawiedzie widzów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Russell Crowe | Egzorcysta papieża
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy