Reklama

Rozpoczął się 38. festiwal "Młodzi i Film"

Festiwal koszaliński zwraca się ku przyszłości. Ta młodość, przyszłość to jest to, co będzie się z polskim kinem działo za kilka, kilkanaście lat - powiedział podczas otwarcia 38. Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film" dyrektor programowy wydarzenia Janusz Kijowski.

Festiwal koszaliński zwraca się ku przyszłości. Ta młodość, przyszłość to jest to, co będzie się z polskim kinem działo za kilka, kilkanaście lat - powiedział podczas otwarcia 38. Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film" dyrektor programowy wydarzenia Janusz Kijowski.
Ważna dla mnie jest młodzież, która tu zaczyna (...) karierę - powiedział podczas otwarcia festiwalu Janusz Kijowski /Michał Woźniak /East News

Kijowski zaznaczył w poniedziałek, 10 czerwca, że festiwal to dwa "bardzo interesujące" konkursy. Dodał przy tym, że "miłośników kina i takich, którzy chcieliby się dowiedzieć, jak z polskim kinem będzie za pięć, dziesięć, czy piętnaście lat, szczególnie zaprasza na seanse filmów krótkometrażowych". "Bo to jest przyszłość, to jest pokaz odważnej narracji i takiego lustra naszej rzeczywistości" - dodał.

Janusz Kijowski powitał młodych aktorów i aktorki, młodych reżyserów, a także gości honorowych - Małgorzatę Pieczyńską i Bożenę Dykiel. Wspomniał, że we wtorek, 11 czerwca, przyjedzie na festiwal Andrzej Seweryn. Podkreślił, że ważna dla niego jest "młodzież, która tu zaczyna (...) karierę". "W tym naszym logo najważniejszy jest łącznik, to 'i'. To jest to łączenie sił, energii, uśmiechu, talentów" - ocenił dyrektor programowy.

Reklama

Dyrektor festiwalu Paweł Strojek, pytany o to dlaczego do Koszalina przyjeżdżają młodzi ludzie, odparł, że m.in. ze względu na "szczerość i energię". "To jest wartość tego festiwalu" - podkreślił. "Dodatkowy element to nagroda główna, czyli Wielki Jantar  - 40 tys. zł i 200 tys. zł dyrektor Polskiego Instytutu sztuki Filmowej przyznał na development (rozwój następnego projektu - przyp. red.), czyli główna kwota to jest 240 tys. zł" - powiedział Strojek.

Kijowski podczas otwarcia festiwalu przypomniał o odchodzących mistrzach. Jak mówił, ważne, by o nich pamiętać "ponieważ to oni byli źródłem inspiracji dla filmów obecnego pokolenia debiutantów".

"Kilka dni temu grom z jasnego nieba spadł na nas, gdy dowiedzieliśmy się, że wspaniały reżyser słynnego 'Przesłuchania' Ryszard Bugajski nas opuścił. Kilka miesięcy temu wielki wizjoner polskiego kina - Piotr Szulkin (...). Witek Adamek, znakomity operator i reżyser, przez nas lubiany i ceniony twórca też zostawił nas na tym ziemskim padole. No i wieszcz śląski, wspaniały Kazimierz Kutz, jeden z ostatnich wielkich twórców polskiej szkoły, też odszedł" - powiedział Kijowski, prosząc o uczczenie zmarłych twórców minutą ciszy.

Oficjalnego otwarcia festiwalu dokonał prezydent Koszalina Piotr Jedliński. Galę współprowadzili stand-uper Maciej Buchwald oraz Bartosz Młynarski z Klancyka. Razem tez wystąpili na scenie.

O Wielkiego Jantara, główną nagrodę w Konkursie Pełnometrażowych Debiutów Fabularnych, walczyć będzie 10 filmów, w tym dwie premiery - "Eastern" w reżyserii Piotra Adamskiego oraz "Zgniłe uszy" - Piotra Dylewskiego. Pozostałe konkursowe filmy to: "Dziura w głowie" Piotra Subbotki, "Juliusz" Aleksandra Pietrzaka, "Moja polska dziewczyna" Ewy Banaszkiewicz i Mateusza Dymka, "Nic nie ginie" Kaliny Alabrudzińskiej, "Nina" Olgi Chajdas, "Underdog" Macieja Kawulskiego, "Warany z Komodo" Michała Borczucha oraz "Via Carpatia", którą wyreżyserowali Klara Kochańska i Kasper Bajon.

Najlepszy obraz wybierze jury w składzie: reżyserka i scenarzystka Joanna Kos-Krauze (przewodnicząca), aktor Grzegorz Damięcki, operator Radek Ładczuk, producent i scenarzysta Krzysztof Rak oraz producentka i wydawczyni Joanna Rożen-Wojciechowska. Jury zdecyduje kto w tym roku odbierze Jantara m.in. za główną rolę męską i kobiecą oraz za odkrycie aktorskie.

Natomiast w Konkursie Krótkometrażowych Debiutów Filmowych znalazło się 65 produkcji - 31 fabuł oraz po 17 animacji i dokumentów. Pracę ich twórców oceniać będą: reżyser, scenarzysta i aktor Piotr Domalewski (przewodniczący), reżyserka i blogerka Emi Buchwald, selekcjonerka filmowa Alicja Gancarz, ilustratorka i graficzka Julia Mirny oraz operator i reżyser filmów dokumentalnych Adam Palenta.

Poza konkursem prezentowane będą debiuty zagraniczne, dokumentalne, filmy jurorów, pokazy specjalne oraz retrospektywa, której tegorocznym bohaterem jest zmarły w 2018 r. reżyser Piotr Szulkin.  Pokazanych zostanie sześć jego filmów: "Golem", "Wojna światów - następne stulecie", "O-bi, o-ba", "Femina", "Mięso" i "Ubu Król".

Tradycyjną częścią festiwalu są spotkania "Szczerość za szczerość" z ekipami filmów konkursowych. Od kilku lat towarzyszą mu również spotkania ze specjalistami z branży filmowej. W klubie festiwalowym odbędą się spotkania z cyklu "Zawód aktor", tym razem z Joanną Brodzik, Marią Peszek  i Andrzejem Sewerynem oraz koncerty. W tym roku na scenie pojawią się Maja Kleszcz & incarNations, GrubSon oraz Bokka. Wstęp na koncerty i wszystkie wydarzenia otwarte festiwalu jest bezpłatny.

Organizatorami wydarzenia są: Stowarzyszenie Filmowców Polskich, miasto Koszalin i Centrum Kultury 105 w Koszalinie. Festiwal jest współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Jego historia sięga 1973 r. Jest najstarszym w Polsce festiwalem, podczas którego widz ma do czynienia tylko z filmowymi debiutami.

38.KFDF "Młodzi i Film" potrwa do 15 czerwca.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Młodzi i Film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy