Romina Power: Nie tylko italo disco. Co się stało z gwiazdą sceny i ekranu?
Romina Power i Al Bano tworzyli jeden z najważniejszych duetów lat 70. i 80. Od ponad czterdziestu lat ich przebój "Felicita" króluje na listach przebojów wszech czasów. Być może świat nigdy nie usłyszałby tej piosenki, gdyby nie film "Nel Sole". To właśnie na planie musicalu młodziutka Romina poznała swojego przyszłego męża. Związek hollywoodzkiej księżniczki i włoskiego artysty wywołał skandal. Para udowodniła jednak, że prawdziwa miłość pokona niemal wszystko. Ich związek rozpadł się po ogromnej tragedii. Co się później stało z Rominą Power?
Wbrew powszechnej opinii Romina Power nie jest Włoszką. Artystka urodziła się 2 października 1961 roku w... Los Angeles w rodzinie zamożnych aktorów - Tyrona Powera oraz Lindy Christiny. Romina wychowała się w centrum światowego show-biznesu razem z młodszą o dwa lata siostrą Taryn. Przyszła gwiazda miała zaledwie pięć lat, gdy jej rodzicie się rozwiedli. Dwa lata później Tyron Power zmarł.
Linda Christina przejęła opiekę nad córkami i często zabierała je w podróże po świecie. Najwięcej czasu spędzały w Europie, szczególnie Hiszpanii i we Włoszech, które z czasem stały się dla Rominy drugim domem. Mimo życia w rozjazdach, Linda dbała o edukację córek. Romina uczęszczała m.in. do college'u w Anglii. Jest nie tylko uzdolniona artystycznie, ale również lingwistycznie. Gwiazda estrady mówi biegle w aż pięciu językach: angielskim, włoskim, hiszpańskim, francuskim oraz holenderskim.
Najstarsza córka aktorskiej pary wyrosła na piękność. Nikt nie miał wątpliwości, że nastolatka jest skazana na sukces i przeznaczone jest jej życie w blasku reflektorów. Karierę rozpoczęła w wieku 14 lat, kiedy to zagrała we włoskojęzycznym filmie "Menage all’italiana". Dwa lata później weszła na plan produkcji, która na zawsze odmieniła jej życie. O filmie "Nel Sole" pamiętają już dzisiaj nieliczni, ale dał on początek duetowi, który na zawsze wpisał się w historię muzyki. Zaledwie 16-letnia Romina poznała na planie filmu 24-letniego Albano Carrisiego.
Młodzi dość szybko zapałali do siebie uczuciem. "Przez trzy ostatnie dni zdjęciowe byliśmy w sobie do szaleństwa zakochani. Czwartego Romina stwierdziła, że miłość umarła. Dodała, że Amerykanki już takie są" - wspominał po latach Al Bano. Jednak muzyk nie miał zamiaru się poddawać i postanowił zawalczyć o serce ukochanej. Wykorzystał do tego jej marzenie o karierze piosenkarki. Chociaż młoda Amerykanka w ciągu pięciu lat zagrała w ponad dziesięciu produkcjach, to właśnie muzyka była jej prawdziwą pasją. Albano specjalnie dla niej skomponował piosenkę "Aqua di mare". Uczucie Rominy do przystojnego Włocha rozpaliło się na nowo i para stała się nierozerwalna.
Romy Schneider i Alain Delon: Kochali się na zabój, ale nie mogli być razem
Ali MacGraw: Legendarny aktor zmienił jej życie w piekło
Ich miłości sprzeciwiała się rodzina młodej aktorki. Nie podobała im się różnica wieku między zakochanymi oraz pochodzenie Carrisiego. Power dorastała w luksusach i traktowana była niczym hollywoodzka księżniczka. Jej ukochany pochodził zaś z biednej rodziny z najuboższej części Włoch. Związek Rominy i Albano dla wielu był mezaliansem. Oni nie zamierzali się uginać ani pod naciskiem rodziców aktorki, ani opinii publicznej. Linda Christina pogodziła się z wyborem córki dopiero po kilku latach. Zapewne wpłynął na to fakt, że 19-letnia aktorka spodziewała się dziecka Romina była w piątym miesiącu ciąży, gdy poślubiła Albano.
Ylenia Carrisi, pierwsza córka pary, przyszła na świat w listopadzie 1970 roku. Małżonkowie doczekali się czworga dzieci (syna Yari i córek Ylenii, Cristel oraz Rominy). Romina Power, która w 1969 roku wydała swój pierwszy album, na kilka lat zniknęła ze sceny. Pod odchowaniu dzieci wróciła do nagrywania. W 1975 roku do sprzedaży trafiła płyta "Atto I", pierwsza nagrana wspólnie z mężem. Małżonkowie zaczęli podbój list przebojów. Dwukrotnie próbował swoich sił na Eurowizji jako reprezentanci Włoch. W 1976 roku ("We’ll Live It All Again") i w 1985 roku ("Magic Oh Magic") zajęli siódme miejsce.
W 1982 roku duet nagrał utwór "Felicita", swój największy przebój, dzięki któremu artyści zyskali popularność na całym świecie. Uważani byli za jeden z najważniejszych muzycznych duetów, który stał się prekursorem italo disco. Piosenki Al Bano i Rominy śpiewał niemal każdy. Bariera językowa nie stanowiła żadnego problemu. Artyści nagrywali razem do 1995 roku. Wspólnie wydali albumy po włosku, hiszpańsku, francusku oraz angielsku. Wydawało się, że nic nie jest w stanie stanąć im na drodze. Zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym.
Rock Hudson: Gwiazdor Hollywood latami ukrywał sekret
Björn Andrésen: Uroda aktora stała się jego przekleństwem
"26 lat raju i pięć lat piekła" - napisał Al Bano w swojej biografii. W 1994 roku zaginęła 24-letnia córka artystów Ylenia. Studentka literatury rok wcześniej wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Chciała tam zebrać materiały do swojej książki o bezdomnych artystach. Podróż tak bardzo jej się spodobała, że postanowiła sprzedać swój dobytek i po krótkim pobycie we Włoszech rozpoczęła podróż przez Amerykę Południową do Północnej. Pod koniec 1993 roku trafiła do Nowego Orleanu. Towarzyszył jej o ponad dwadzieścia lat starszy uliczny grajek Aleksander Masakela.
Pod koniec grudnia brat dziewczyny, Yari, postanowił ją odwiedzić. Na miejscu okazało się jednak, że rozminął się z nią o jeden dzień. 1 stycznia Al Bano po raz ostatni rozmawiał z pierworodną córką. Kilka dni później pozostawiła swoje rzeczy w hotelu i zniknęła bez śladu. Zaniepokojeni rodzice zawiadomili lokalną policję. W poszukiwania zaangażowani byli najlepsi funkcjonariusze, prywatni detektywi oraz cywile. Przez wzgląd na znane nazwisko zaginionej oraz status społeczny rodziny Power, temat szybko podchwyciły media.
Gazety oraz telewizje z całego świata informowały o najdrobniejszych szczegółach śledztwa. Romina oraz Al Bano początkowo byli przekonani, że za zaginięcie córki odpowiada Masakela. Policja aresztowała mężczyznę pod koniec stycznia, ale zwolniono go z powodu braku dowodów. W następnych miesiącach powstało wiele teorii dotyczących zaginięcia studentki. Najbardziej prawdopodobna z nich twierdzi, że mająca problemy z narkotykami Ylenia, pod wpływem heroiny rzuciła się z mostu do Mississippi.
Znalazł się nawet świadek, lokalny ochroniarz, który widział młodą dziewczynę skaczącą do wody. "Należę do wody" - miały brzmieć jej ostatnie słowa. Ciała kobiety nie odnaleziono, nie ma również dowodów potwierdzających, że domniemaną samobójczynią była właśnie córka amerykańsko-włoskiego duetu. W 2000 roku fotoreporter Roberto Fiasconaro twierdził natomiast, że widział Ylenię w Wenecji. Z kolei w 2011 roku pojawiły się plotki, że zaginiona studentka zamieszkała w klasztorze i nie chce mieć nic wspólnego ze swoją rodziną.
Sam Al Bano wierzy w słowa ochroniarza o samobójczej śmierci dziewczyny. W 2013 roku złożył wniosek o oficjalne uznanie córki za zmarłą. Rodzinną tragedię uznał za karę od Boga. "Wiara była centrum mojego życia, zawsze wierzyłem w Boga. Ale w latach 90., kiedy przytrafiło mi się to, co się przytrafiło, zacząłem wszystko kwestionować. Później uświadomiłem sobie, że nawet dobry Bóg stracił swojego syna, więc wróciłem do tego, co porzuciłem i dziś czuję się o wiele lepiej" - tłumaczył w 2011 roku.
Romy Schneider: Życie aktorki nie było bajką. Zmarła przedwcześnie
Teresa Tuszyńska i Adam Pawlikowski: Wyniszczająca miłość
Romina Power długo nie mogła pogodzić się z tą wersją wydarzeń. Przez wiele lat uważała, że jej córka nadal żyje. Zdesperowana kobieta zwróciła się nawet do jasnowidzów. Jednym z nich miał być Krzysztof Jackowski. "Romina Power przekazała mi złoty woreczek, w którym znajdowała się piżama jej córki, a także trzy zdjęcia Ylenii. Po tylu latach od tragedii mówiła spokojnie, jednak w jej oczach widziałem nadzieję. Obiecałem jej, że zrobię co w mojej mocy, żeby jej pomóc i w ciągu tygodnia wyślę jej przez internet opis mojej wizji tego, co się stało" - zdradził w rozmowie z "Faktem".
Zaginięcie córki było początkiem końca małżeństwa artystów. Romina nie chciała dopuścić do siebie myśli o śmierci ukochanej Yleni, co doprowadziło ją niemal do obłędu. Łączące artystów uczucie wygasło pod wpływem tragedii. "26 lat raju i pięć lat piekła. Tuż po zniknięciu Ylenii poczułem, że nasza rodzina dotarła do kresu, a wspaniała kobieta, z którą spędziłem 26 lat, z dnia na dzień stała się innym człowiekiem" - napisał Al Bano we włoskim magazynie "Oggi". Kiedyś byli nierozerwalni, po rodzinnym dramacie zaczęli się od siebie odsuwać.
Przez kilka lat walczyli o swój związek. Radzili się nawet samego Jana Pawła II. Jednak na marne. Najpierw rozstali się na scenie, potem w życiu prywatnym - rozwód wzięli w 1999 roku. "Cztery lata po tym nieszczęściu odszedłem od Rominy. Chciałem tego ja, w tym sensie, że wtedy nie mieliśmy już ze sobą nic wspólnego. Wszystko, co robiłem, jej nie odpowiadało. (...) Przebywanie pod jednym dachem było coraz trudniejsze także dlatego, że przez wiele lat żyliśmy w harmonii" - przyznał muzyk.
Kolejne lata przyniosły otwarte spory między byłymi małżonkami, również na tle finansowym. Al Bano związał się z artystką Loredaną Lecciso. Para doczekała się dwójki dzieci, ale nie zdecydowali się na małżeństwo. W 2005 roku rozstali się. Część fanów artysty uważała, że za rozpadem związku stoi... Romina. Al Bano głośno temu zaprzeczał i w rozmowie z jednym z magazynów bronił byłej żony. Sama Power przez wiele lat nie mogła się pozbierać po tragedii. W końcu zdecydowała się jednak powrócić do aktorskiej kariery. W kolejnych latach pojawiała się w programach telewizyjnych. Była również jurorką włoskiego "Tańca z gwiazdami". W 2001 zadebiutowała jako aktorka teatralna, w sztuce "I Monologhi Della Vagina".
W 2007 roku kupiła dom w Sedonie w Arizonie i na zawsze pożegnała się ze słoneczną Italią. W jednym z wywiadów stwierdziła, że miała dość natrętnej uwagi włoskich mediów. Nie chciała być również kojarzona głównie przez pryzmat muzycznej twórczości. Miała również dość pojawiających się co chwile spekulacji dotyczących zaginięcia córki. Rok po powrocie do Stanów przeprowadziła się do matki, u której wykryto raka jelita grubego. Mieszkała z nią aż do jej śmierci w 2011 roku.
W 2013 roku ku zdziwieniu wielu znowu połączyła siły z byłym mężem. Początkowo miała pojawić się jako gość z okazji 70. urodzin Al Bano. Byli małżonkowie pojawili się wtedy na scenie pierwszy raz od blisko dwóch dekad. "Kiedy czas dojrzeje, lepiej zacząć podążać ku pojednaniu" - tłumaczył wówczas włoski wokalista. Legendarny duet pojawił się również i w Polsce. Artyści ponownie wystąpią nad Wisłą 5 i 7 listopada w katowickim Spodku oraz w Atlas Arenie w Łodzi.
Brutalne morderstwo 21-letniej aktorki. Ta zbrodnia wstrząsnęła światem