Robert Gliński profesorem
Rektor szkoły filmowej w Łodzi reżyser Robert Gliński otrzymał we wtorek tytuł profesora sztuk filmowych. Nominację odebrał z rąk prezydenta Bronisława Komorowskiego w Pałacu Prezydenckim.
- Nie znam takiego rektora, który nie byłby najpierw profesorem - powiedział prezydent Bronisław Komorowski gratulując nowym profesorom.
- Od dwóch lat jestem rektorem, ale tytuł profesora otrzymałem dopiero dziś - powiedział Gliński, nawiązując do zdania prezydenta.
Reżyser wyjaśnił, że nie zależało mu na tym tytule. - To jest bardzo miłe, natomiast nie jest, jak myślę, istotne dla procesu nauczania, a dla robienia filmów to nie ma kompletnie żadnego znaczenia.
Gliński wyznał, że zdobywanie kolejnych stopni i tytułów było dla niego naturalną konsekwencją wyboru, jakiego dokonał w młodości, decydując się iść na studia, kształcić sią a następnie pracować jako wykładowca.
- Gdybym powiedział, że nie zdaję matury, tylko zajmuję się biznesem, to teraz miałbym miliardową fortunę. Ale zrezygnowałem z takiej drogi. Zdałem maturę, potem poszedłem na studia jedne, na studia drugie i dalej to już jest taki naturalny bieg - powiedział.
Poza Glińskim we wtorek tytuły profesorskie otrzymało 60 osób: głównie naukowców, ale też kilku przedstawicieli sztuk plastycznych i muzycznych.