Reklama

​Ridley Scott nakręci kolejną część "Obcego"?

Jednym ze stałych elementów świata filmu jest to, że Ridley Scott snuje plany kolejnych odsłon serii zapoczątkowanej filmem "Obcy - 8. pasażer Nostromo". Już trzecia jej część miała być ostatnią, a potem główną bohaterkę filmu, czyli Ripley sklonowano i zabawa zaczęła się od nowa. Scott przez lata wspominał o następnym filmie cyklu, który finalnie powstał w 2012 roku i nosił tytuł "Prometeusz". Później mówił o nowym filmie i w 2017 roku premierę miał "Obcy: Przymierze". A teraz? Teraz Scott rozważa kolejne kontynuacje.

Jednym ze stałych elementów świata filmu jest to, że Ridley Scott snuje plany kolejnych odsłon serii zapoczątkowanej filmem "Obcy - 8. pasażer Nostromo". Już trzecia jej część miała być ostatnią, a potem główną bohaterkę filmu, czyli Ripley sklonowano i zabawa zaczęła się od nowa. Scott przez lata wspominał o następnym filmie cyklu, który finalnie powstał w 2012 roku i nosił tytuł "Prometeusz". Później mówił o nowym filmie i w 2017 roku premierę miał "Obcy: Przymierze". A teraz? Teraz Scott rozważa kolejne kontynuacje.
Ridley Scott darzy ogromnym sentymentem serią "Obcy" /Mike Marsland/WireImage /Getty Images

Nie byłoby problemu, gdyby film "Obcy: Przymierze" okazał się sukcesem kasowym. Od początku rozwijany jako druga część trylogii zapoczątkowanej "Prometeuszem", nie spodobał się jednak widzom. Wydawało się, że jego słaby wynik kasowy przekreśla szanse na dalszą część cyklu, ale na pewno nie w głowie legendarnego reżysera. W wywiadzie dla "L.A. Times", Scott snuje plany na kolejne filmy serii "Obcy".

"Uważam, że jest jeszcze paliwo w baku 'Obcego', ale myślę, że seria musiałaby kolejny raz ewoluować. To, o czym zawsze myślałem, kręcąc pierwszą część, dotyczyło tego, dlaczego te kreatury zostały stworzone i dlaczego były przewożone w wojennym statku kosmicznym załadowanym tymi jajami. Jaki był cel tego statku i jaki był cel tych jaj? Oto są pytania. Kto, dlaczego i w jakim celu - to, jak sądzę, pomysł na kolejną część" - powiedział Scott.

Reklama

Czy Ridley Scott będzie kiedykolwiek w stanie odpowiedzieć na te pytania? Tego nie wiadomo. 82-letni reżyser niedługo powinien wznowić prace nad swoim najnowszym filmem "The Last Duel" z Mattem Damonem i Adamem Driverem i to ta produkcja jest póki priorytetem. W dalszych planach reżysera jest z kolei biograficzny film "Gucci", w którym jedną z głównych ról zagrać ma Lady Gaga. Co potem? Być może wtedy przyjdzie czas na kolejne przygody ksenomorfa z kosmosu.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Ridley Scott
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy