Reklama

Reżyser marzy o trzeciej Złotej Palmie. Byłby pierwszym, który tego dokonał

Ruben Östlund zdobył na festiwalu w Cannes już dwie Złote Palmy; w 2017 roku za "The Square", a kolejną pięć lat później za film "W trójkącie". W jednym z ostatnich wywiadów zdradził, że chce sięgnąć po więcej. Czy ma szansę zostać pierwszym reżyserem z trzema tak prestiżowymi wyróżnieniami?

Ruben Östlund: Im więcej nagród, tym większa presja

Podczas niedawnej rozmowy z reżyserem Niclasem Larssonem dla magazynu "Interview", Östlund został zapytany o to, czy nagrody dodają twórcy pewności siebie czy jest wręcz przeciwnie. 

"Powiedziałbym, że to sprawia, że czujesz się bardziej niepewnie" - wyznał autor filmów "W trójkącie" i "The Square".  

"Dla mnie było tak w stu procentach. Zdobycie jednej Złotej Palmy nałożyło na mnie większą presję, ale zdobycie dwóch Złotych Palm zdjęło jej trochę ze mnie, ponieważ oznacza to, że nie byłem gwiazdą jednego przeboju. Ale ja też potrzebuję presji, by osiągać wyniki". 

Reklama

Na koniec dodał, że celem jego następnego filmu, "The Entertainment System is Down", będzie zdobycie trzeciej nagrody w Cannes. Zostałby pierwszym reżyserem w historii, który ma ich aż tyle. 

"The Entertainment System is Down": O czym opowie najnowszy film szwedzkiego reżysera?

Akcja filmu ma rozgrywać się na pokładzie samolotu podczas kilkunastogodzinnego lotu. Pasażerowie niedługo po starcie dowiadują się, że upadł przemysł rozrywkowy. Twórca chce ukazać współczesnych ludzi, którzy zostają zmuszeni do radzenia sobie z 'nudą' i własnymi myślami, bez żadnych cyfrowych rozpraszaczy.

W produkcji wystąpią m.in.: Keanu Reeves, Kirsten Dunst, Woody Harrelson, Nichols Braun, Vincent Lindon, Daniel Brühl, Joel Edgerton i Samantha Morton

Zobacz też: Aktorka broni jednego z najgorszych filmów roku. "Mi się podobał"

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ruben Ostlund
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy