"Republika Dzieci": Jan Jakub Kolski familijnie
"Republika Dzieci" to baśniowa, pełna niezwykłych przygód filmowa podróż w gwiazdorskiej obsadzie - kino dla całej rodziny z niezwykłą scenografią i ważnym przesłaniem. Film według scenariusza i w reżyserii Jana Jakuba Kolskiego, wejdzie do kin 30 lipca.
W rolach głównych plejada cenionych aktorów: Andrzej Grabowski, Grzegorz Damięcki, Olgierd Łukaszewicz, Marian Opania, Łukasz Simlat, Wojciech Mecwaldowski, Wojciech Solarz, Grażyna Błęcka-Kolska, Karolina Rzepa oraz Krzysztof Globisz.
Z obrazów Jacka Malczewskiego ucieka gromada namalowanych przez mistrza postaci. Fauny, chimery, utopce, rusałki i inne fantastyczne istoty spod pędzla znanego malarza, przenoszą się na teren zarzecza we współczesnej Polsce, do krainy zwanej Mszarami. W jej pobliżu ma ruszyć niebawem wielka elektrownia, której uruchomienie spowoduje zalanie tysięcy hektarów ziemi wokół.
Z domu dziecka w miasteczku przeznaczonym do zalania, wyrusza druga grupa bohaterów - to dzieci niepogodzone z decyzjami dorosłych, którzy chcą rozdzielić je na zawsze. Tobiasz, który z obrazu Malczewskiego trafia do współczesności, postanawia przyłączyć się do nich i staje na czele grupy. Śladem chłopca podąża Rafał, jego anioł stróż. Mieszkańcy Mszarów muszą sobie poradzić z nieoczekiwaną wizytą młodych gości. Czy pomogą im stworzyć wymarzoną przez nich Republikę Dzieci?
"Po mrocznym 'Ułaskawieniu', które obciążyło mnie zmęczeniem i depresją, czuję potrzebę wybrania się do krainy światła" wyznaje Jan Jakub Kolski.
"Zrobiłem ten film bez puszczania oka do mniejszych od siebie. Rzecz jest zrealizowana nowocześnie, wartko, bez staroświeckiej kaligrafii. Oczywiście, malarska proweniencja postaci znajduje swój wyraz na ekranie, ale bardziej w obrębie nastrojów, światła, impresji, niż dostojnych, nieruchawych cytatów. A co w obszarze przesłania? Żadnej myśli nachalnej. Całkowita nieobecność wywyższania się i pouczania. Dzieci są mądre i same odkryją solidarność ze swoimi rówieśnikami z ekranu, same odkryją współczucie, wyrozumiałość i potrzebę pomagania innym dzieciom, nawet takim z różkami, zieloną skórą i ciałem pokrytym łuskami..." - dodaje reżyser.
"'Republika Dzieci' to inwestycja w emocje pokolenia, które będzie się nami opiekować, będzie mieć dla nas szacunek za pokazany im kształt świata lub pretensje za krótkowzroczność i egoizm" - podsumowuje.