Reklama

"Relax": Powstaje film biograficzny o zespole Frankie Goes To Hollywood

Tuż po pierwszym od prawie 40 lat koncercie brytyjskiej grupy muzycznej Frankie Goes To Hollywood, studio Working Title oraz firma produkcyjna Independent Entertainment, ogłosiły powstanie filmu biograficznego poświęconego właśnie jej. Film nosić będzie tytuł "Relax". Został on zapożyczony od tytułu największego hitu tej formacji.

Tuż po pierwszym od prawie 40 lat koncercie brytyjskiej grupy muzycznej Frankie Goes To Hollywood, studio Working Title oraz firma produkcyjna Independent Entertainment, ogłosiły powstanie filmu biograficznego poświęconego właśnie jej. Film nosić będzie tytuł "Relax". Został on zapożyczony od tytułu największego hitu tej formacji.
Frankie Goes to Hollywood w 1985 roku /Arnaud BORREL/Gamma-Rapho /Getty Images

W rolę frontmana grupy, Johnsona, w filmie "Relax" wcieli się gwiazdor serialu "Bo to grzech", Callum Scott Howells. Zaś Bernard Ross, który wyreżyserował teledysk do utworu "Relax" z 1983 roku, zajmie się nie tylko reżyserią filmu, ale i scenariuszem. Wiadomo już, że jego podstawą są pamiętniki Holly’ego Johnsona zatytułowane "A Bone in My Flute" (dosłownie: "Kość w moim flecie").

Projekt biograficznego obrazu "Relax" trafi na targi filmowe zorganizowane wokół Festiwalu Filmowego w Cannes. Jak informuje portal Deadline, produkcja poświęcona grupie Frankie Goes to Hollywood już budzi duże zainteresowanie pośród ewentualnych kupców. To jeden z najciekawszych projektów, jakie trafią do chętnych w Cannes.

Reklama

Frankie Goes to Hollywood: Zapomniani królowie popu

"Working Title zawsze szuka najlepszych brytyjskich historii. Możliwość rzucenia światła na zespół, który zrewolucjonizował brytyjską scenę muzyczną, była skrojona pod nas. Frankie Goes to Hollywood przetarł szlaki dla wielu współczesnych brytyjskich wykonawców. Bernard Rose i Callum Scott Howells to idealni twórcy do ożywienia tych ikonicznych momentów w historii popu" - tłumaczą producenci filmu: Tim Bevan i Luc Roeg.

"Łączący w sobie dowcip The Beatles, siłę The Rolling Stones i oburzenie Sex Pistols, muzycy grupy Frankie Goes to Hollywood przeszli drogę od bezrobotnych liverpoolczyków do królów popu. A wszystko to dzięki ich wspaniałemu, zakazanemu utworowi 'Relax'. W 1984 roku wyprzedzili takich artystów jak Prince, Madonna, Michael Jackson i grupa Duran Duran, a o podziemnej scenie klubowej S+M i LGBTQ stało się głośno. Film będzie wzruszającą historią o niedorajdach, które wygrały wszystko. Chcę przywrócić ten niewinny i odważny świat 1984 roku, którego byłem świadkiem jako reżyser teledysku do ich największego hitu" - dodaje reżyser filmu.

U szczytu sławy, w 1987 roku, grupa Frankie Goes to Hollywood niespodziewanie rozpadła się. Mówiono o bójce między muzykami, do jakiej miało dojść przed koncertem na stadionie Wembley. Muzycy nie koncertowali razem aż do poniedziałkowego wieczoru 8 maja tego roku, kiedy zagrali w Liverpoolu na koncercie poprzedzającym tegoroczną Eurowizję.


PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy