Reklama

Rebel Wilson wyznała, że była molestowana przez kolegę z planu

Gwiazda „Oszustek” i „Pitch Perfect” po przejściu imponującej wizualnej metamorfozy wróciła na szklany ekran. Wilson możemy obecnie oglądać w komedii „Powrót do liceum”, która kilka dni temu trafiła do katalogu Netflixa. Ale wywiad, którego udzieliła, nie jest "komediowy". Aktorka opowiedziała w nim o pewnym traumatycznym zdarzeniu z przeszłości. Jeden z dawnych kolegów po fachu miał molestować ją seksualnie na planie filmu, w którym oboje grali. „Dzisiaj nie uszłoby mu to płazem” – wyznała laureatka nagrody Teen Choice.

Rebel Wilson opowiedziała o przykrym doświadczeniu

O Rebel Wilson ostatnimi czasy głośno było przede wszystkim ze względu na jej fizyczną przemianę. Słynąca z rubensowskich kształtów gwiazda postanowiła niedawno zawalczyć o zdrowie i smukłą sylwetkę. W rezultacie schudła 35 kilogramów, wprawiając fanów w osłupienie. Kolorowe magazyny z właściwą sobie egzaltacją rozpisywały się o szczegółach diety i ćwiczeń aktorki. Po trzech latach od ostatniego dużego projektu, jakim był film "Oszustki", australijska gwiazda komedii wróciła na szklany ekran. Odmienioną Wilson możemy obecnie podziwiać w nowej produkcji Netflixa. W "Powrocie do liceum" sportretowała ona byłą cheerleaderkę, która po wybudzeniu się z trwającej dwie dekady śpiączki, pragnie spełnić licealne marzenie i zostać królową balu.

Reklama

W rozmowie z "People" Wilson podkreśliła, że osobiście dołożyła wszelkich starań, by nastoletni aktorzy występujący u jej boku czuli się na planie bezpiecznie i komfortowo. "Moim celem było dostarczenie widowni radości i śmiechu, ale też zadbanie o odpowiednie środowisko pracy. W filmie zagrało wielu młodych aktorów, dlatego chciałam się upewnić, że ich granice będą respektowane, że wszyscy będą traktować się z szacunkiem" - wyjaśniła gwiazda. I dodała, że miało to dla niej tym większe znaczenie, iż w przeszłości sama padła ofiarą przemocy ze strony partnerującego jej na ekranie aktora. "Pewnego dnia zawołał mnie do swojej garderoby, ściągnął spodnie i w obecności innych ludzi, którzy tam wtedy byli, poprosił mnie, żebym włożyła mu palec w tyłek. Jego kumple zaczęli się śmiać i próbowali nagrać całe zajście swoimi telefonami. Po tym, jak kilka razy odmówiłam, wyszłam z pokoju" - relacjonuje aktorka. Wilson nie zdradziła, o kogo chodzi.

Jak podkreśliła, gdyby ów incydent wydarzył się obecnie, mężczyzna z pewnością zostałby pociągnięty do odpowiedzialności. Po narodzinach ruchu Me Too, którego celem jest zwrócenie uwagi na problem molestowania seksualnego kobiet i przeciwdziałanie bezkarności oprawców, niestosowne zachowania na planach zdjęciowych są w znacznie mniejszym stopniu tolerowane. "To się stało przed #MeToo. Dzisiaj nie uszłoby mu to płazem. Później próbowano mnie zastraszyć i zniszczyć. To było po prostu obrzydliwe. Ponieważ jestem z wykształcenia prawniczką, wiedziałam, jak postąpić. Wszystko udokumentowałam, zadzwoniłam do swojego agenta i zadbałam o to, by ludzie z branży wiedzieli, co się stało. Okazało się, że byłam jego czwartą ofiarą" - ujawniła Wilson.

Aktorka podkreśliła, że dziś zareagowałaby w bardziej stanowczy sposób. "Ta sprawa wciąż mnie prześladuje. Możecie zapytać: "Dlaczego nie zrezygnowałaś z udziału w tym filmie? Dlaczego tego nie nagłośniłaś w mediach? Dlaczego zgodziłaś się ostatecznie zagrać u boku tego faceta?". Faktycznie powinnam była odejść. To nie było tego warte. Myślałam wtedy, że muszę być profesjonalistką i dokończyć film. W tamtym czasie zgłoszenie incydentu agentowi było dużym krokiem. Gdyby coś takiego się kiedykolwiek powtórzyło, na pewno odeszłabym z produkcji. Najgorsza jest świadomość, że tak wiele kobiet doświadczyło znacznie gorszych rzeczy związanych z molestowaniem" - wyjaśniła gwiazda. (PAP Life)

iwo/moc/

Zobacz również:

Patryk Vega nakręci film o Putinie. Inwestorzy dali 12 mln dolarów

"Kos": Tadeusz Kościuszko bohaterem nowego filmu Pawła Maślony

Żona Bruce'a Willisa ma dość. Chodzi o opiekę nad mężem


PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Rebel Wilson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy