Razem stworzyli międzynarodowy hit. Wyjątkowe spotkanie po 40 latach
"Klub winowajców" ("The Breakfast Club") do dziś jest jednym z kultowych filmów młodzieżowych, który czułym okiem zwrócił uwagę widowni na problemy młodych osób. W tym roku od premiery produkcji Johna Hughesa minęło 40 lat. Nic zatem dziwnego, że spotkanie odtwórców głównych ról po tak długim czasie wywołało niemałe poruszenie.
"Klub winowajców" ("The Breakfast Club") to film młodzieżowy Johna Hudgesa, który wywarł ogromny wpływ na kolejne produkcje o nastolatkach. W historii śledzimy piątkę uczniów, reprezentujących różne grupy: mroczną i odstającą od wszystkich Allison, inteligentnego Briana, buntownika Johna, królową piękności Claire i zapaśnika Andy'ego. Piątka odmiennych uczniów z powodu nałożonej przez nauczycieli kary jest zmuszona spędzić ze sobą sobotni dzień. Choć początkowo w ogóle nie chcą ze sobą rozmawiać, z czasem odkrywają, że mimo różnic w wyglądzie czy zainteresowaniach mierzą się z podobnymi problemami.
Premiera "Klubu winowajców" odbyła się 15 lutego 1985 roku. Niedługo po 40. rocznicy tego wydarzenia gwiazdy produkcji wzięły wspólnie udział w panelu dyskusyjnym Chicago Comic & Entertainment Expo. To pierwszy raz od uroczystej premiery, gdy aktorzy spotkali się w komplecie.
Emilio Estevez, Anthony Michael Hall, Judd Nelson, Molly Ringwald i Ally Sheedy rozmawiali o pracy z Johnem Hughesem oraz o swoich wspomnieniach z planu przeboju. Odpowiedzieli również na pytania nurtujące publiczność.
"To bardzo wzruszające, że wszyscy jesteśmy razem. To pierwszy raz, kiedy Emilio do nas dołączył. Nie musimy już używać tekturowej wycinanki, bo on tu naprawdę jest" - powiedziała Ringwald. Mężczyzna odparł, że jest to okazja wyjątkowa, której nie mógł odpuścić z dwóch powodów. Po pierwsze, minęło 40 lat od debiutu produkcji, a po drugie, spotkanie zostało zorganizowane w mieście, w którym pracowali nad filmem - w Chicago.
Zobacz też: Uroda nie decyduje o karierze? Zdobył uznanie, a nie wygląda jak Adonis