Reklama

Randkuje z szefową? Henry Cavill broni swojej ukochanej

Gwiazdor "Ligi Sprawiedliwości" poprosił fanów, aby przestali snuć spiskowe teorie na temat jego życia osobistego i sugerować, że randkuje z szefową, aby mieć dobre role. "To szkodzi ludziom, na których najbardziej mi zależy" - napisał Henry Cavill w mediach społecznościowych, dając do zrozumienia, że nie jest to obojętne dla jego wybranki, wiceprezeski wytwórni produkującej filmy z jego udziałem.

Gwiazdor "Ligi Sprawiedliwości" poprosił fanów, aby przestali snuć spiskowe teorie na temat jego życia osobistego i sugerować, że randkuje z szefową, aby mieć dobre role. "To szkodzi ludziom, na których najbardziej mi zależy" - napisał Henry Cavill w mediach społecznościowych, dając do zrozumienia, że nie jest to obojętne dla jego wybranki, wiceprezeski wytwórni produkującej filmy z jego udziałem.
Henry Cavill dał do zrozumienia, że plotki na temat jego związku uderzają w ukochaną /Anthony Harvey /Getty Images

Aktor spotyka się z Natalie Viscuso, wiceprezeską w kalifornijskiej wytwórni Legendary Entertainment, która produkuje filmy z jego udziałem.

Odnosząc się do spekulacji fanów na temat tego związku (że robi to dla kariery i związek jest pozorowany), opublikował bardzo długi (jak na niego) post w mediach społecznościowych. Wyjaśnia w nim, że jest "bardzo szczęśliwie zakochany" w swojej dziewczynie. Przy okazji poprosił o zaprzestanie robienia "negatywnych założeń" na temat tej relacji.

"Nie mogłem nie zauważyć, że ostatnio pojawiły się pewne społeczne animozje" - napisał Cavill.

Reklama

"Na razie było wiele, nazwijmy to spekulacji, na temat mojego życia prywatnego w połączeniu z relacjami zawodowymi. Teraz, chociaż doceniam pasję i wsparcie ludzi, którzy "spekulują", sprawy dotarły do takiego punktu, w którym muszę powiedzieć coś, co samo w sobie jest niefajne. Żyjemy w takich czasach, że coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że zostali zmanipulowani. I teraz uważają, że wszyscy nimi manipulują" - dodał aktor.

Nie wdając się w szczegóły owych manipulacji i spekulacji, oświadczył, że ma tego dość. Po czym zwrócił się do potencjalnego szkodnika.

"Wiem, że może fajnie spekulować, plotkować i zanurzać się w internetowych komorach rezonansowych, ale ta twoja "pasja" jest nie na miejscu i szkodzi ludziom, na których najbardziej mi zależy". Tymi słowy Henry Cavill dał do zrozumienia, że plotki na temat jego związku uderzają w ukochaną.

Pod jego wpisem na Instagramie wyjątkowo została wyłączona możliwość komentowania. Na Facebooku nie, więc tam komentarzy zebrało się blisko 40 tysięcy. Wśród nich refleksje typu: "ludzie zapominają, że celebryci to także ludzie".

Henry Cavill ujawnił swój związek z Viscuso 10 kwietnia. Kilka dni po tym, jak para została zauważona na romantycznym spacerze w Londynie. Nieco wcześniej jego obecna partnerka opublikowała na InstaStories zdjęcie z 38. urodzin gwiazdora. Z podpisem: "Najlepsze życzenia dla mojego solenizanta".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Henry Cavill
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy