Reklama

"Rambo: Ostatnia krew": Powrót po latach

Nowy film o Johnie Rambo - o podtytule "Ostatnie krew", wejdzie na ekrany polskich kin 20 września. Na razie fanom bohatera kreowanego przez Sylvestra Stallone musi wystarczyć polski zwiastun, który właśnie trafił do sieci. Widać, że film będzie przepełniony mrokiem i brutalnością.

Nowy film o Johnie Rambo - o podtytule "Ostatnie krew", wejdzie na ekrany polskich kin 20 września. Na razie fanom bohatera kreowanego przez Sylvestra Stallone musi wystarczyć polski zwiastun, który właśnie trafił do sieci. Widać, że film będzie przepełniony mrokiem i brutalnością.
Sylvester Stallone jako John Rambo /materiały prasowe

John Rambo zaszył się na farmie w Arizonie, gdzie walczy z zespołem stresu pourazowego - powracają do niego wspomnienia dawnych walk i utraconych bliskich. Częściej niż po broń sięga po butelkę. Pewne wydarzenie wytrąca go z letargu. Gdy córka jego wieloletniej przyjaciółki Marii po przekroczeniu granicy z Meksykiem, zostaje porwana, rusza jej na ratunek. Okaże się, że porywacze pracują dla mafii, która z porwań młodych kobiet zrobiła dochodowy biznes. Próba ocalenia dziewczyny oznacza wypowiedzenie wojny armii bezwzględnych najemników.

Reklama

Za kamerą piątej części przygód Rambo stanął Adrian Grunberg ("Dorwać gringo"), scenariusz jest dziełem Stallone'a. W obsadzie, poza ikoną kina akcji, znaleźli się m.in. Paz Vega ("Grace księżna Monako", "Porozmawiaj z nią", "Selekcja") i Louis Mandylor ("Moje wielkie greckie wesele", "Quest")

W maju fragmenty swojego najnowszego filmu Stallone zaprezentował gościom festiwalu w Cannes. W 2014 r., z okazji promocji "Niezniszczalnych 3", w drodze na konferencją prasową, przejechał przez Bulwar La Croisette... czołgiem. Teraz nie sięgał po tak nadzwyczajne środki. Na czerwonym dywanie towarzystwa dotrzymywały mu najważniejsze dla niego kobiety: żona Jennifer Flavin i jedna z trzech córek, Sistine Rose.

Aktor, który w tym roku skończy 72 lata, przyznał dziennikarzom, że jego bohater kilka razy będzie musiał znieść upokorzenie, którego źródłem jest niedomagające ciało. Mimo tych ograniczeń, Rambo nie przestał być maszyną do zabijania. Film będzie przepełniony mrokiem i brutalnością. Jak zapewnia "Sly", "Rambo" stanie się odtrutką na "Avengers".


PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rambo: Ostatnia krew
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy