Reklama

​Rachel McAdams: Trzy razy odrzuciła rolę w filmie "Diabeł ubiera się u Prady"

To Rachel McAdams była pierwszym wyborem do zagrania głównej roli w filmie "Diabeł ubiera się u Prady" (2006). Producent i reżyser byli naprawdę zdeterminowani, aby to ona wcieliła się w główną bohaterkę. "A ona była naprawdę zdeterminowana, aby tej roli nie przyjąć" - wyjaśnił reżyser David Frankel.

To Rachel McAdams była pierwszym wyborem do zagrania głównej roli w filmie "Diabeł ubiera się u Prady" (2006). Producent i reżyser byli naprawdę zdeterminowani, aby to ona wcieliła się w główną bohaterkę. "A ona była naprawdę zdeterminowana, aby tej roli nie przyjąć" - wyjaśnił reżyser David Frankel.
Rachel McAdams stara się próbować swoich sił w różnym repertuarze /Kevork Djansezian /Getty Images

Z okazji zbliżającej się 15. rocznicy premiery filmu "Diabeł ubiera się u Prady", na światło dzienne zaczynają wychodzić różne ciekawostki związane z produkcją. Jedna z nich, opublikowana przez "Entertainment Weekly", dotyczy właśnie kompletowania obsady.

W 2006 roku wiele osób związanych z produkcją tego filmu chciało, aby rolę krnąbrnej i rezolutnej asystentki powierzyć uznanej aktorce. A 42-letnia Rachel Adams - po genialnym występie w "Pamiętniku" - właśnie była taką kandydatką.

Do negocjowania warunków jej pojawienia się w filmie "Diabeł ubiera się u Prady" podchodzono aż trzy razy. I mimo że za każdym razem oferta producenta była coraz bardziej atrakcyjna, Rachel McAdams okazała się odporna na wszelkie argumenty. Za każdy razem jej odpowiedź była negatywna.

Reklama

Jak się bowiem okazuje, to nie 38-letnia Anne Hathaway miała zagrać w tym filmie. Pod uwagę były brane inne aktorki m.in. Scarlett Johansson, Natalie Portman, Kate Hudson i Kirsten Dunst. Ale to Anne Hathaway, była gotowa zrobić wszystko, aby przekonać studio do siebie. Posunęła się do tego, że nie tylko się z odpowiednimi osobami spotkała, ale i na zamieściła baner z napisem "Zatrudnij mnie" w ogrodzie ówczesnej wiceprezes Fox 2000, Carli Hacken.

Studio zaczęło poważnie rozważać Hathaway dopiero po tym, jak Meryl Streep - która sama niemal nie została obsadzona w filmie jako złośliwa redaktor naczelna magazynu o modzie, Miranda Priestly - wstawiła się za nią.

"Meryl bardzo chciała nakręcić ten film i powiedziała: 'Pozwól mi się z nią spotkać'. W kinach miał właśnie pojawić się 'Brokeback Mountain', a Annie odegrała w nim cudowną, małą rolę. Meryl obejrzała tę scenę z filmu, spotkała się z nią i zadzwoniła do Toma Rothmana z Fox i powiedziała: 'Tak, ta dziewczyna jest świetna, a ja myślę, że będziemy dobrze razem pracować'" - powiedział Frankel.

Kiedy studio w końcu zadzwoniło do niej i zaproponowało jej tę rolę, Hathaway była tak szczęśliwa, że - jak podaje magazyn "People" - nie bacząc na towarzystwo innych ludzi, wykrzyczała na cały głos: "Będę w filmie 'Diabeł ubiera się u Prady'!".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rachel McAdams | Diabeł ubiera się u Prady
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy