"Przywrócone arcydzieła": Dorota Kolak i Mariusz Grzegorzek w Krakowie
Dorota Kolak i Mariusz Grzegorzek będą gośćmi kolejnego spotkania w ramach cyklu "Przywrócone arcydzieła", które od lat organizuje i prowadzi w Małopolskim Ogrodzie Sztuki w Krakowie dziennikarz i krytyk Łukasz Maciejewski. 7 kwietnia widzowie obejrzą film "Jestem twój".
W ramach cyklu "Przywrócone arcydzieła" w niedzielę, 7 kwietnia, widzowie obejrzą film z 2009 roku "Jestem twój". To ostatni jak dotąd film outsidera polskiego kina, Mariusza Grzegorzka, zrealizowany na podstawie sztuki kanadyjskiej pisarki, Judith Thompson. W krakowskim spotkaniu wezmą udział reżyser (pokaz "Rozmowy człowiekiem z szafy" Mariusza Grzegorzka był jednym z pierwszych pokazów w tym cyklu) oraz Dorota Kolak, odtwórczyni roli Ireny, wyróżniona za tę kreację nagrodą na festiwalu w Gdyni - informuje Łukasz Maciejewski.
"Kino Grzegorzka, unikatowe, autorskie, poza czasem. Bombardujące emocjami, ostrym, zaangażowanym graniem, nadpobudliwe i niespokojne. I najważniejsze: robiące wielkie wrażenie. Od debiutu, 'Rozmowy z człowiekiem z szafy', po 'Jestem twój', poprzez wybitną 'Królową aniołów', ale także krótkie formy, teledyski, widowiska telewizyjne, i - przede wszystkim - spektakle teatralne, tworzą w polskiej kulturze zjawisko zupełnie osobne. Zjawisko pod tytułem Mariusz Grzegorzek. Zjawisko warte przypomnienia, rozmowy i szczególnej uwagi. Dlatego tak ważne i potrzebne wydaje mi się kwietniowe spotkanie. Dlatego tak się cieszę, że weźmie w nim udział również Dorota Kolak - jedna z najwybitniejszych aktorek pokolenia, ceniona za kreacje teatralne (od dekad jest największą gwiazdą Teatru Wybrzeże) oraz za wybitne role filmowe ('Zjednoczone Stany Miłości', 'Głupcy', 'Zabawa zabawa')" - zapowiada krytyk filmowy.
Tak o swej roli Dorota Kolak opowiadała w książce "Aktorki. Odkrycia":
"Któregoś dnia, moja agentka powiedziała mi, że jest taki tekst, "Jestem twój", będzie to robił Mariusz Grzegorzek, ale to jest już w zasadzie obsadzone, więc jeśli chcę, mogę spróbować jechać na casting, ona mi ten scenariusz wyśle. Przeczytałam, i to był rodzaj olśnienia. Nigdy wcześniej czegoś podobnego nie miałam. Zobaczyłam tę rolę bardzo ostro i naprawdę wiedziałam, co z tym zrobić. Obudziła się wtedy we mnie determinacja, której dotąd nie miałam. Mówię sobie: "Jadę do Łodzi, spróbuję. Co mi szkodzi? Najwyżej powie, że jest obsadzone i nic z tego". Przygotowałam dwie czy trzy sceny, w takiej kompletnie pustej przestrzeni, zagrałam je przed Mariuszem. No i wróciłam do domu. Wkrótce dostałam telefon, że Grzegorzek mówi, że tak, mam tę rolę.
Byliśmy doskonale przygotowani do tej pracy. Mariusz odbył ze mną normalne próby analityczne, pracę nad tekstem, próby sytuacyjne. Pracowaliśmy jak w teatrze. Grzegorzek ma również ten dar, że potrafi rozmawiać językiem aktorskim".
Film Mariusza Grzegorzka powstał na motywach dramatu wybitnej kanadyjskiej autorki Judith Thompson. To zarazem psychothriller, jak i subtelna opowieść o potrzebie miłości. Historia bohaterów, których życie rzuca w wir niespodziewanych wydarzeń i otwiera na zupełnie nowe doświadczenia
Marta, trzydziestoletnia lekarka przestaje panować nad swoim życiem. Odrzuca zakochanego w niej męża, biznesmena Jacka i zostaje sama. Przypadkowo poznaje młodego kryminalistę Artura, który zakochuje się w niej bez pamięci. Nagłe niekontrolowane zbliżenie kończy się niechcianą ciążą, którą Marta chce usunąć. Artur chce ratować dziecko, a pomaga mu w tym matka. Siostra Marty, Alicja próbuje pomóc siostrze na życiowym zakręcie, choć jej własne życie to emocjonalna ruina. Tajemnice i skrywane obsesje wybuchają z wielką siłą.