Reklama

Przykre wieści dla fanów serii "Piła". Ta informacja zszokowała wszystkich

W zeszłym roku informowaliśmy, że Tobin Bell powróci w swojej kultowej roli jako John Kramer. Fani serii "Piła" ucieszyli się, że zobaczą kolejną kontynuację. Teraz na jaw wyszły zaskakujące wieści. Z 11. częścią popularnych horrorów jest spory problem...

"Piła" - międzynarodowy fenomen

"Piła" jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych serii filmowych na świecie. Opiera się na połączeniu thrillera i horroru oraz gatunku gore. Pierwsza część zadebiutowała w 2004 roku. Film okazał się sukcesem. Nakręcony przy budżecie w wysokości 1,2 miliona dolarów, zarobił na całym świecie kwotę 105 milionów dolarów. 

Fabuła opiera się na Johnie Kramerze, zwanym także Panem Zagadką, który jest byłym inżynierem budownictwa. Mężczyzna konstruuje skomplikowane zagadki dla ludzi, by nauczyć ich jak cenne jest życie. Główny antagonista serii umiera w trzeciej części, jednak twórcy filmu zawsze znajdują sposoby, by chociaż na chwilę pokazać go na ekranie w kolejnych odsłonach "Piły". W ostatniej części, która ukazała się w zeszłym roku, scenarzyści postanowili cofnąć nas do momentów sprzed śmierci głównego bohatera. Zapowiada się, że fabuła "Piły 11" może podjąć podobne wątki.

Reklama

"Piła XI" nie powstanie?

Pierwsze informacje o tym, że kolejna odsłona "Piły" powstanie pojawiły się już w grudniu 2023. Wtedy premierę zapowiadano na wrzesień 2024. 

W kwietniu ubiegłego roku ogłoszono, że kontynuacja opóźni się o rok. W październiku 82-letni Tobin Bell, który od lat wciela się w postać Johna Kramera, w wywiadzie dla "The Los Angeles Times" zdradził, że ponownie odegra postać Johna w najnowszej odsłonie. 

"Nie mogę się doczekać, żeby jeszcze bardziej go rozwinąć. John Kramer jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Jest więcej rzeczy, których możecie się o nim dowiedzieć" - powiedział wtedy Tobin Bell.

Teraz na jaw wyszły problemy związane z "Piłą XI". Jak donosi "Bloody Disgusting", w styczniu 2024 miało dojść do kłótni pomiędzy producentami. Wytwórnia Lionsgate nie załagodziła konfliktu. W efekcie film miał w ogóle nie powstać. Według opinii "Bloody Disgusting" są małe szanse na to, by w obecnym kształcie seria powróciła na ekrany.

Zobacz też: Netflix dodał kontrowersyjny film z lat 90. Słowa aktorki odbiły się szerokim echem

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Piła | Tobin Bell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy