Reklama

"Przeminęło z wiatrem" rasistowskie? Z filmu usunięto problematyczne sceny

Słynna ekranizacja bestsellerowej powieści Margaret Mitchell od początku wywoływała kontrowersje. Twórcom "Przeminęło z wiatrem" zarzucano przede wszystkim rasizm - wielu odbiorców zwracało i wciąż zwraca uwagę na powielanie przez nich krzywdzących stereotypów na temat Afroamerykanów oraz subiektywizowanie niewolnictwa. Historyk David Vincent Kimel, który dysponuje oryginalnym scenariuszem do filmu z 1939 roku ujawnił właśnie, że jego pierwsze wersje były znacznie bliższe ówczesnym realiom. Po naciskach ze strony wpływowego producenta "problematyczne" fragmenty usunięto.

Słynna ekranizacja bestsellerowej powieści Margaret Mitchell od początku wywoływała kontrowersje. Twórcom "Przeminęło z wiatrem" zarzucano przede wszystkim rasizm - wielu odbiorców zwracało i wciąż zwraca uwagę na powielanie przez nich krzywdzących stereotypów na temat Afroamerykanów oraz subiektywizowanie niewolnictwa. Historyk David Vincent Kimel, który dysponuje oryginalnym scenariuszem do filmu z 1939 roku ujawnił właśnie, że jego pierwsze wersje były znacznie bliższe ówczesnym realiom. Po naciskach ze strony wpływowego producenta "problematyczne" fragmenty usunięto.
Hattie McDaniel w filmie "Przminęło z wiatrem" /FilmPublicityArchive/United Archives /Getty Images

Choć słynny melodramat "Przeminęło z wiatrem" z 1939 roku zaliczany jest do klasyki światowego kina, produkcji niemal od chwili premiery towarzyszą kontrowersje. Nagrodzony aż ośmioma statuetkami Oscara film w reżyserii Victora Fleminga po dziś dzień krytykowany jest za swój rasistowski przekaz. Twórcom zarzuca się głównie zakłamywanie historii poprzez ukazanie niewolnictwa w pozytywnym świetle oraz powielanie krzywdzących stereotypów na temat Afroamerykanów. Ci zaś przedstawieni zostali jako grupa ludzi całkowicie podporządkowanych swoim białym panom, wyzutych z podmiotowości i niezdolnych do samodzielnego życia.

Reklama

Z tego powodu platforma streamingowa HBO Max na początku czerwca 2020 roku usunęła kinowy hit ze swojej oferty. Po kilku tygodniach tytuł znów pojawił się w serwisie w towarzystwie dwóch klipów zawierających stosowny komentarz na temat historycznego kontekstu i skomplikowanego dziedzictwa filmu. "Producent David O. Selznick miał świadomość, że czarnoskórych widzów oburzył sposób, w jaki przedstawiono niewolnictwo i traktowanie Afroamerykanów. Pokazywanie tych zjawisk przez pryzmat nostalgii zaprzecza tragedii niewolnictwa oraz nierównościom na tle rasowym" - mówi w jednym z nagrań profesorka filmoznawstwa na Uniwersytecie Chicagowskim Jacqueline Stewart.

"Przeminęło z wiatrem": Z filmu usunięto problematyczne sceny

Głos w sprawie kontrowersyjnego obrazu zabrał teraz historyk David Vincent Kimel. Trzy lata temu nabył on oryginalny scenariusz do "Przeminęło z wiatrem", który należał niegdyś do dyrektora castingu Freda Schuesslera. Podczas lektury ponad trzystustronicowego skryptu Kimel natknął się na wiele brutalnych i oddających ówczesne realia scen, które wiarygodnie ukazywały dramat zniewolonych Afroamerykanów. Scen, które ostatecznie nie pojawiły się w filmie. W eseju opublikowanym w serwisie The Ankler doktorant z Yale University podkreśla, że wspomniane "problematyczne" fragmenty zostały znacząco zmodyfikowane lub usunięte po naciskach ze strony wpływowego producenta Davida O. Selznicka.

Zdaniem Kimela nad skryptem pracowały dwa obozy scenarzystów: tzw. "realiści", wśród których znaleźli się Sidney Howard i Oliver H.P. Garrett oraz "romantycy". Podczas gdy pierwsi próbowali ukazać prawdziwe oblicze niewolnictwa, ci drudzy je idealizowali. "Przeglądając scenariusz zawierający osobiste notatki autorów odkryłem, że jest on istną mozaiką, która prezentuje kilka różnych perspektyw. Wyrzucone fragmenty zawierały opisy fatalnego traktowania niewolników przez białych plantatorów. W jednej ze scen główna bohaterka okłada kijem swoją czarną pokojówkę. W innej scenie zapytana o to, dokąd niewolnicy mają się udać po odzyskaniu wolności, odpowiada: ‘Nie wiem i nic mnie to nie obchodzi’" - ujawnił historyk.

"Przeminęło z wiatrem": Pierwsza czarnoskóra aktorka z Oscarem

"Przeminęło z wiatrem" to opowieść o perypetiach Scarlett O’Hary, rozkapryszonej i otoczonej tłumem adoratorów córki bogatego plantatora z Południa, która wiedzie beztroskie życie w swojej rodzinnej posiadłości. Odrzucona przez jedynego mężczyznę, na którego zwróciła uwagę bohaterka wikła się w burzliwy związek z Rhettem Butlerem. Ich losy ukazane zostały na tle niosącej śmierć i zniszczenie wojny secesyjnej. W rolach głównych wystąpili Vivien Leigh i Clark Gable, którym na ekranie partnerowali m.in. Leslie Howard, Olivia de Havilland i Thomas Mitchell. Wcielająca się w pokojówkę "Mammy" Hattie McDaniel za swoją kreację jako pierwsza w historii czarnoskóra aktorka otrzymała nagrodę Oscara.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Przeminęło z wiatrem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy