Przekręty Pazury i Szyca
Po 13 latach od premiery głośnego "Sztosu" Olaf Lubaszenko kręci kolejną część historii o trójmiejskich cinkciarzach. Tym razem pełna nieoczekiwanych zwrotów akcja komedii "Chwila nieuwagi, czyli drugi sztos" rozgrywać się będzie w okresie stanu wojennego.
W filmie wystąpią: Cezary Pazura (Synek), Edward Linde-Lubaszenko (Markiz), Bartłomiej Topa (Ludwik) i Borys Szyc (Janek).
Trójmiasto w latach 80. to miejsce, w którym wszystko jest możliwe. Janek, Synek i Markiz właśnie tu dokonają zuchwałego przekrętu.
- Pomysł na kontynuację pojawił się zaraz po sukcesie "Sztosu", dobrze jednak, że film powstaje teraz. Jesteśmy dojrzalsi, gotowi opowiedzieć historię na odpowiednim poziomie - mówi reżyser w restauracji na warszawskim Mariensztacie.
To tu dojdzie do pierwszego przekrętu.
- Granego przeze mnie Janka i jego kompana Synka czeka spora niespodzianka. Na razie jednak nic nie zapowiada, że miły wieczór w towarzystwie pań skończy się w tak dziwny sposób - mówi Borys Szyc, który gra młodego i ciekawego świata cinkciarza.
- Mam supernauczyciela. Synek (Cezary Pazura) to profesjonalista. Nie przeszkadza mu, że panuje stan wojenny i że musi kombinować więcej niż zwykle. Tym bardziej że w otoczeniu pojawiają się ludzie SB, chcący wykorzystać ich talenty - dodaje aktor i siada za stołem, przy którym Markiz (Edward Linde-Lubaszenko) i Synek omawiają interesy.
- Bohaterowie to "niebieskie ptaki". Dla nich pieniądze nie są najważniejsze. Liczy się przyjaźń,
lojalność, zabawa. Jako że to komedia, nie raz w absurdalny sposób wyjdą z opresji - zdradza
Pazura, będący także producentem filmu.
KRAS
Więcej czytaj w magazynie "Tele Tydzień"