Przegląd filmów Jean-Luca Godarda
12 arcydzieł kina w realizacji francuskiego reżysera Jean-Luca Godarda, współtwórcy Nowej Fali, zaprezentowanych zostanie w ramach specjalnego jubileuszowego przeglądu w Warszawie. Pokazy rozpoczną się w sobotę, 20 listopada, w kinie Iluzjon.
Impreza jest organizowana z okazji zbliżającej się 80. rocznicy urodzin artysty, która przypadnie 3 grudnia.
"Godard to indywidualność niezwykle oryginalna, przekorna, poszukująca, wrażliwa; twórca o niepowtarzalnym stylu, wierny swym założeniom estetycznym i intelektualnym. Swobodnie operował realiami i abstrakcją, cytatami słownymi i obrazowymi, kolażem. Największą jego zasługą jest ugruntowanie pojęcia i praktyki kina autorskiego jako środka swobodnej wypowiedzi ideowo-artystycznej" - podkreślili organizatorzy przeglądu, który potrwa do 30 listopada.
W Iluzjonie pokazane będą filmy: "Do utraty tchu" (1959), "Kobieta jest kobietą" (1961), "Żyć własnym życiem" (1962), "Rogopag" (1962, zrealizowany wspólnie z kilkoma innymi reżyserami, m.in. Roberto Rossellinim i Pierem Paolo Pasolinim), "Pogarda" (1963), "Karabinierzy (1963), "Kobieta zamężna" (1964), "Amatorski gang" (1964), "Alphaville" (1965), "Męski-żeński" (1966), "Dwie lub trzy rzeczy, które wiem o niej" (1966) oraz "Imię Carmen" (1983).
Jean-Luc Godard, nazywany "artystycznym ojcem filmowego postmodernizmu", "bezkompromisowym awangardzistą", urodził się 3 grudnia 1930 r. w Paryżu.
"Należy niewątpliwie do fenomenów współczesnego kina. Na dużym ekranie zadebiutował pół wieku temu, debiutem swym, filmem 'Do utraty tchu', wyznaczając nurt nowej fali francuskiej. Od tamtej pory zrealizował 93 filmy, które - pojawiając się na festiwalach filmowych - budziły namiętne spory krytyków. Jednym jego filmy dostarczały materiału do rozważań nad sensem nowoczesnej sztuki, dla innych były formą mistyfikacji" - przypomina organizator przeglądu, polska Filmoteka Narodowa.
Organizatorzy wyjaśnili, że kontrowersje budziła m.in. specyficzna, nielinearna narracja filmów Godarda.
"Twórczość Godarda jest bardzo głęboko osadzona w kulturowym kontekście współczesności, obficie czerpiąc z literatury, sztuk plastycznych, a także samego kina. Jego przeciwnicy uważali to za afiszowanie się z własnymi gustami estetycznymi, za dowód niedojrzałości, czynnik irytujący publiczność, jednak twórca w kolejnych filmach pozostał wierny swojej stylistyce i tematom, które szczególnie go interesowały - wolności osobistej człowieka i polityce" - napisali.
Podkreślając ewolucję poglądów Godarda i jej przełożenie na twórczość artysty, przypomnieli, że francuski mistrz, "zaczynając od buntu w imię dość nieokreślonej, odczuwalnej emocjonalnie wolności indywidualnej, doszedł w końcu do wizji zdominowanej przez politykę i rewolucję, ukazał przenikliwy i okrutny obraz cywilizacji i jej perspektyw".
Złoty Niedźwiedź w Berlinie za "Alphaville" i Srebrny Niedźwiedź dla najlepszego reżysera za "Do utraty tchu", Złoty Lew w Wenecji za "Imię Carmen" oraz - także w Wenecji - Specjalne Nagrody Jury za "Chinkę" (1967) i "Żyć własnym życiem"; wreszcie Europejska Nagroda Filmowa za dorobek życia, przyznana mu w 2007 r. - to niektóre spośród wielu nagród, które otrzymał Godard.
Artysta został także w tym roku uhonorowany honorowym Oscarem za całokształt twórczości, którego jednak nie odebrał.