Reklama

Prywatny Park Jurajski?

Ostatnie plany Stevena Spielberga zdenerwowały jego sąsiadów. Sławny producent i reżyser zamierza bowiem sprawić swojej żonie Kate Capshaw szczególny prezent - specjalnie dla niej chce wybudować gigantyczny tor jeździecki. "To zdumiewający i ohydny pomysł" - twierdzi John Murdock, adwokat wynajęty przez sześć osób, które mieszkają w najbliższym sąsiedztwie mającego powstać hipodromu.

Realizacja projektu kosztować będzie ok. 7 mln dolarów, z czego prawie 6 mln kosztowały grunty. Budowla ma być bardzo okazała - z licznymi kopułami, rozsuwanymi dachami, podziemnymi garażami i stajniami, ogromną trybuną dla widzów, zewnętrznym wybiegiem dla koni.

"Ten projekt zupełnie nie pasuje do otoczenia" - oburzają się protestujący, wśród których są także dwaj znani producenci - Roger Gimbel i Brian Grazer. Losy "prezentu" rozstrzygną się na początku przyszłego roku - 4 stycznia Rada Miasta Los Angeles ma rozpatrzyć skargę sąsiadów.

Reklama

Spielberg stanowczo zaprzecza, iż zamierza wybudować prywatny Park Jurajski.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Steven Spielberg | Kate Capshaw | Ride | prywatnie | park
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama