Reklama

"Proxima": ​Kobiety w kosmosie

W napisach końcowych filmu "Proxima" zostają wymienione nazwiska wielu astronautek, które łączą swoją zawodową pasję z wychowywaniem dzieci.

W napisach końcowych filmu "Proxima" zostają wymienione nazwiska wielu astronautek, które łączą swoją zawodową pasję z wychowywaniem dzieci.
Eva Green w scenie z "Proximy" /materiały prasowe

Elena Kondakova, Ellen Ochoa, Cady Coleman, Naoko Yamazaki, Susan Kilrain, Shannon Lucid, Julie Payette, Nicole Stott, Claudie Haigneré, Anna Lee Fisher to zaledwie niewielki procent kobiet, które na co dzień pracują w sektorze kosmicznym.

Reżyserka filmu Alice Winocour przyznaje, że kiedy zaczynała pracę nad filmem jej otoczenie twierdziło, że nie ma kobiet astronautek. To męskie środowisko. Dlatego stanęła przed wyzwaniem, by pokazać, że można być jednocześnie dobrą astronautką i dobrą mamą.

"Proxima to w rzeczywistości galaktyka leżąca najbliżej naszej. W scenariuszu i na ekranie chciałam skontrastować coś nieskończenie małego z czymś nieskończenie wielkim, żeby wprowadzić kosmos do codziennego życia. Sarah jest superbohaterką i matką w jednym ciele. Kino rzadko pokazuje te dwa stany w jednej osobie, jakby bycie bohaterką i matką nie mogło się łączyć. Kobiece superbohaterki są zawsze oderwane od aspektu macierzyńskiego czy kobiecej codzienności. Pokazuję, że kobieta może być jednocześnie matką i doskonałą profesjonalistką" - opowiada Winocour.

Reklama

"Pewna kobieta z NASA powiedziała mi, że najlepszym ćwiczeniem do roli astronauty jest bycie matką, ponieważ matka zawsze musi być wielozadaniowa. Trenerka w EAK powiedziała mi, że mężczyźni astronauci mówią o swoich dzieciach z wielką dumą, podczas gdy kobiety zdają się ukrywać fakt, że są matkami, jakby miały przez to stracić wiarygodność. Panuje powszechne przekonanie, że za dziecko odpowiada głównie matka" - przekonuje reżyserka.

Według Winocour, aktorką, która w idealny sposób oddaje wszystkie cechy kobiet, o których chciała opowiedzieć w swoim filmie, jest Eva Green.

"Nie chciałam żadnej matki boleściwej. Eva ma w sobie waleczność, która mi się spodobała. Waleczność Evy to cecha matki, tylko nie takiej matki, jaką na ogół przedstawia się w filmach. Evę otacza aura niesamowitości, więc nie zaskakuje nas, że trafia do filmów Tima Burtona. Lubię takich ludzi, którzy nie wpasowują się w schemat. Widzę w nich siebie. Eva jest przy tym również nieco 'kosmitką'. Wszyscy astronauci, których poznałam, mają w sobie ten rodzaj dziwactwa - są ludźmi kosmosu zanim jeszcze zaczną treningi. Nie są tacy, jak wszyscy. Są już jedną nogą tam. Rolą Sary i Evy w tym filmie jest otwarcie na emocje. Podobnie, jak reżyser żyje dla filmu, astronauta żyje tylko swoją misją, nawet jeśli wymaga to rozłąki z rodziną" - twierdzi Winocour.

Pierwsza kobieta poleciała w kosmos w 1963 r. Od tego czasu musiało minąć prawie 20 lat zanim szansę dostała kolejna kosmonautka. Jednak obecnie to kobiety zaczynają odgrywać coraz większą rolę w badaniach nad eksploracją kosmosu. W tym również Polki. Po pionierskim spacerze kosmicznym, którego dokonały Christina Koch i Jessica Meir, zainaugurowano "marsjańską" misję - projekt Sensoria, w której biorą udział analogowe astronautki. Jedną z jej uczestniczek jest polska mikrobiolog, dr Adriana Blachowicz.

Orion to nazwa statku, który w 2024 r. zabierze mieszaną załogę - mężczyznę i pierwszą w historii kobietę - na Księżyc w ramach misji Artemis. NASA powierzyła Europie stworzenie systemu modułowego, w którym znajduje się "serce" statku, czyli: napęd, systemy kontroli i te zaopatrujące statek w wodę, powietrze czy prąd. W zespole projektowym znalazła się Polka - dr Anna Chrobry. Wynalazki inż. Doroty Budzyń, na co dzień pracującej w Centrum Europejskich Astronautów Europejskiej Agencji Kosmicznej w Kolonii testują NASA i ESA.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Proxima
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy