Reklama

Prokuratura kontra piraci

Prokuratura federalna sporządziła już akt oskarżenia przeciwko czterem osobom, którym zarzuca się filmowe piractwo. Wśród oskarżonych są trzej pracownicy kopiarni kaset video i płyt DVD oraz Russell Sprague, który otrzymał kilkadziesiąt kaset z filmami nominowanymi do Oscara od aktora Carmine'a Caridiego, jednego z członków Amerykańskiej Akademii Filmowej (Academy of Motion Picture Arts and Sciences - AMPAS), a następnie nielegalnie skopiował je w Sieci.

Russell Sprague w ubiegłym miesiącu został aresztowany przez agentów amerykańskiego Federalnego Biura Śledczego.

W domu Sprague'a agenci FBI znaleźli setki tzw. screeners - kopii filmów rozsyłanych członkom Amerykańskiej Akademii Filmowej, którzy w domowym zaciszu mogą zapoznać się z filmami walczącymi o oscarowe nominacje i nagrody.

Carmine Caridi, należący do AMPAS od 22 lat, przyznał, że wysłał Sprague'owi co najmniej 60 filmów w ciągu ostatnich trzech lat.

Aktor poinformował, że uważał swojego znajomego za zwykłego wielbiciela kina i nie miał pojęcia o nielegalnym kopiowaniu taśm. Zaprzeczył również, jakoby kiedykolwiek przyjął pieniądze za wysłanie screeners. Sprague finansował jedynie koszt przysłania mu filmów.

Reklama

Russell Sprague może za swą działalność zostać skazany nawet na osiem lat więzienia.

Trzej byli pracownicy firmy Lightning Dubbs oskarżeni są natomiast o nielegalne kopiowanie wstępnych wersji filmowych przebojów. Wśród filmów "spiraconych" przez przedsiębiorczą trójkę znalazły się między innymi obrazy "Pasja" Mela Gibsona i "Kill Bill: Volume 1" Quentina Tarantino.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pracownicy | W Sieci | piraci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama