Reklama

Priscilla Presley i Riley Keough: Co ze spadkiem po Lisie Marie Presley?

Na początku tego roku zmarła Lisa Marie Presley, jedyna córka Elvisa Presleya i jego byłej żony Priscilli. Tuż po śmierci artystki wybuchła awantura o jej majątek. Gdy bowiem matka Lisy Marie dowiedziała się, że została wykluczona z grona spadkobierców, postanowiła podważyć testament córki. Jak donoszą zagraniczne media, spór został właśnie rozstrzygnięty - Priscilla i jej wnuczka Riley Keough zawarły ugodę.

Na początku tego roku zmarła Lisa Marie Presley, jedyna córka Elvisa Presleya i jego byłej żony Priscilli. Tuż po śmierci artystki wybuchła awantura o jej majątek. Gdy bowiem matka Lisy Marie dowiedziała się, że została wykluczona z grona spadkobierców, postanowiła podważyć testament córki. Jak donoszą zagraniczne media, spór został właśnie rozstrzygnięty - Priscilla i jej wnuczka Riley Keough zawarły ugodę.
Co z majątkiem Lisy Marie Presley? Babcia i wnuczki doszły do porozumienia /Axelle/Bauer-Griffin/FilmMagic /Getty Images

12 stycznia w wieku 54 lat zmarła Lisa Marie Presley, jedyna córka Elvisa Presleya i jego byłej żony Priscilli. Piosenkarka, aktorka i tekściarka pozostawiła po sobie majątek obejmujący m.in. kultową posiadłość Graceland w Memphis.

Tuż po śmierci artystki okazało się, że kilka lat temu wprowadziła ona istotne zmiany w swoim testamencie, wykluczając z grona spadkobierców matkę. Zgodnie z ostatnią wolą Lisy Marie, fortunę odziedziczyć miały wyłącznie jej córki - 33-letnia Riley Keough oraz 14-letnie bliźniaczki Harper i Finley Lockwood.

Reklama

Koniec sporu o majątek po Elvisie Presleyu

To nie spodobało się Priscilli, która postanowiła dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Skierowała ona do sądu w Los Angeles pismo, w którym podważyła autentyczność testamentu Lisy Marie. Według niej umieszczony na dokumentach podpis mógł zostać sfałszowany.

Jak tymczasem donosi "Page Six", spór udało się rozwiązać bez procesu. Priscilla i jej wnuczka Riley, która została mianowana główną beneficjentką funduszu powierniczego Lisy Marie, zawarły ugodę. Przy okazji była żona Elvisa wyznała, że nigdy nie miała zamiaru walczyć w sądzie z wnuczką.

"Naszej rodzinie udało się rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące interpretacji testamentu mojej przedwcześnie zmarłej córki. Chcę doprecyzować: nie wniosłam nigdy żadnego pozwu przeciwko mojej ukochanej wnuczce. Cieszymy się, że wspólnie rozwiązaliśmy ten problem. Mamy nadzieję, że uszanujecie naszą prywatność i pozwolicie nam opłakiwać Lisę Marie. Doceniamy okazane nam wsparcie. Rodzina Presleyów jest silniejsza niż kiedykolwiek" - powiedziała w udostępnionym prasie oświadczeniu Priscilla.

Choć szczegóły ugody nie zostały podane do publicznej wiadomości, osoba z bliskiego otoczenia Presleyów twierdzi, że matka zmarłej artystki w ramach porozumienia otrzyma pokaźną sumę. "Gra toczyła się o bardzo wysoką stawkę. Priscilla dostanie miliony dolarów" - ujawnił informator serwisu "TMZ".

O tym, że była żona Elvisa zgarnie sporą kwotę, mogą świadczyć też słowa jej prawnika. "Cała rodzina jest szczęśliwa z powodu zakończenia tej sprawy. Wszyscy są usatysfakcjonowani rezultatem i podekscytowani przyszłością" - powiedział reprezentujący Priscillę adwokat, Ronson J. Shamoun.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Priscilla Presley | Riley Keough | Lisa Marie Presley
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy