Premiera "Tam i z powrotem"

Akcja filmu toczy się w połowie lat 60. w Łodzi. Andrzej Hoffman (Janusz Gajos) to wybitny chirurg, były łącznik AK w Anglii. Ze względu na swoją przeszłość i brak legitymacji partyjnej, Hoffman nie może wyjechać do mieszkającej w Anglii żony. Pewnego dnia, podczas obchodu, Andrzej spotyka w szpitalu Piotra ( Jan Frycz) - dawnego znajomego z czasów partyzantki, malarza, którego obrazów nikt nie wystawia. Piotr za wszelką cenę chce wydostać się z Polski i rozpocząć nowe życie za granicą. Potrzebne mu są pieniądze. Postanawia napaść na bank. Przekonuje Andrzeja do współpracy. Rabunek ma być błyskawiczny i bezkrwawy. To się jednak nie udaje.

Jak mówi reżyser filmu Wojciech Wójcik, bohaterowie "Tam i z powrotem" to ludzie "skłóceni z rzeczywistością", którzy "mają jedno pragnienie: chcą wolności, do której przepustką jest paszport, a paszportu w żaden sposób nie są w stanie otrzymać ze względu na złą przeszłość, tak się wtedy takich ludzi traktowało".

Scenariusz filmu, oparty na pomyśle Wojciecha Wójcika, napisali Anna i Maciej Świerkoccy przy współpracy Piotra Mossakowskiego. Zdjęcia zrealizował Piotr Wojtowicz.

Wojciech Wójcik, absolwent łódzkiej "filmówki", zadebiutował w 1967 roku filmem dyplomowym "Nocna wizyta". Jako drugi reżyser współpracował z Jerzym Kawalerowiczem, Kazimierzem Kutzem, Edwardem Żebrowskim, Stanisławem Różewiczem, Janem Rybkowskim, Janem Łomnickim, Jerzym Hoffmanem.

W 1971 roku zrealizował film telewizyjny "Gościnny występ", a w 1980 - kinowy film fabularny "Okno". Za "Karate po polsku" otrzymał nagrodę na festiwalu filmowym w San Sebastian, za "Trójkąt bermudzki" - dyplom na festiwalu filmowym w Rimini. Popularność zyskał jako reżyser serialu telewizyjnego "Ekstradycja".

"Tam i z powrotem" to jeden z trzech polskich filmów - obok "Requiem" Witolda Leszczyńskiego i "Golasów" Witolda Święcickiego - pokazywanych w ubiegłym roku na 17. Warszawskim Międzynarodowym Festiwalu Filmowym.