Premiera "Szybkich i wściekłych 9" przełożona na 2021 rok
Wytwórnia Universal Pictures przełożyła premierę filmu "Szybcy i wściekli 9" na kwiecień 2021. Pierwotnie obraz miał trafić na ekrany kin 22 maja 2020.
Niedawno gwiazdor serii - Vin Diesel - przekonywał w wywiadzie dla "Entertainment Weekly", że premiera filmu odbędzie się zgodnie z planem i nie przeszkodzi jej epidemia koronawirusa. Tym samym film nie pójdzie w ślady m.in. nowej odsłony przygód Jamesa Bonda, filmu "Nie czas umierać", którego premiera została przełożona z kwietnia na listopad. "Nie będę się jednak obrażał na tych, którzy powiedzą, że jesteśmy głupi, wypuszczając nasz film właśnie teraz" - przekonuje Diesel.
"Potrzebujemy filmów bardziej niż kiedykolwiek. Żyjemy w interesujących czasach, w których chodzenie do kina jest zagrożone. Dlatego zamierzamy zorganizować premierę zgodnie z planem" - powiedział Diesel.
W czwartek, 12 marca, wytwórnia Universal Pictures, poinformowała, że "Szybcy i wściekli 9" trafią na ekrany kin dopiero w kwietniu 2021. Aż 75 procent wpływów z poprzednich filmów serii wytwórnia uzyskała poza Stanami Zjednoczonymi. Pandemia koronawirusa sprawia, że w tej chwili filmu nie byliby w stanie zobaczyć fani franczyzy, wiązałoby się to również z finansowymi stratami studia.
"Do naszej rodziny 'Szybkich i wściekłych', fanów na całym świecie, wszyscy czujemy waszą miłość i oczekiwanie na następną odsłonę naszej sagi. Dlatego tak bardzo trudno nam przekazać wam informację o przeniesieniu daty premiery. Wydaje się jasne, że teraz nie byłoby możliwe, aby wszyscy fani mogli zobaczyć film w maju. Przenosimy więc światową premierę na kwiecień 2021 roku, w USA będzie to 2 kwietnia. Mamy świadomość, że dla fanów to rozczarowanie, ale ten krok podyktowany jest względami bezpieczeństwa. Przeniesienie daty pozwoli nam wszystkim zobaczyć film w tym samym czasie. Do zobaczenia wiosną następnego roku" - brzmi treść oświadczenia.