Premiera kolejnej animacji ze Spider-Manem najwcześniej w 2027 roku?
Jak podaje portal World of Reel, na zamknięcie animowanej trylogii o Spider-Manie będziemy musieli jeszcze poczekać — i to kilka lat. Według serwisu wytwórnia Sony zdecydowała się wyrzucić do kosza zrealizowany dotychczas materiał. Wszystko przez konflikt ze stojącymi za poprzednimi częściami Philem Lordem i Chrisem Millerem.
Animacja "Spider-Man: Uniwersum" i jej sequel "Spider-Man: Poprzez multiwersum" zostały bardzo dobrze przyjęte przez krytyków i fanów komiksowych opowieści. Pierwsza część została nawet wyróżniona Oscarem.
"Beyond the Spider-Verse", zamknięcie trylogii, miało wejść do kin w marcu 2024 roku. Premiera została jednak przesunięta, oficjalnie z powodu strajku scenarzystów i aktorów, który w 2023 roku sparaliżował na kilka miesięcy prace w amerykańskim przemyśle filmowym i telewizyjnym.
W czerwcu 2023 roku Vulture opublikowało artykuł, w którym opisano liczne problemy wiążące się z Millerem i Lordem. Obaj mieli wielokrotnie zmieniać wizję artystyczną filmu, co wiązało się z wyrzuceniem często wielotygodniowej pracy animatorów do kosza. Według informatorów Vulture duet miał nie przejmować się wydatkami oraz wymagać od swoich współpracowników tytanicznej pracy i szybkich wyników oraz dostosowania się do ciągle zmieniającego się kształtu filmu. Jeden z zainteresowanych porównał pracę dla nich do śmierci przez tysiąc cięć.
Jak podało World of Reel, powołując się na informacje od scoopera Jeffa Sneidera, Sony zdecydowało się rozpocząć prace nad "Beyond the Spider-Verse" niemal od nowa z powodu różnic kreatywnych między wytwórnią oraz Lordem i Millerem. Decyzja ta miała się rzekomo spotkać z zadowoleniem animatorów pracujących nad filmem. Premiera nie nastąpi najpewniej wcześniej niż w 2027 roku.
Nie wiadomo, czy Lord i Miller będą dłużej pracowali nad filmem. Obaj podpisali z Sony pięcioletni kontrakt na wyłączność w 2019 roku. Z powodu ostatniego spięcia z wytwórnią, dotyczącego serialu "Spider-Noir", umowa nie została odnowiona.
Lord i Miller zakończyli niedawno zdjęcia do "Project Hail Mary", w którym zagrali Ryan Gosling i Sandra Hüller. To pierwszy film, który wyreżyserowali, od dziesięciu lat. Przed współpracą z Sony zostali zatrudnieni przez Disneya do prequelu "Gwiezdnych wojen", skupiającego się na postaci Hana Solo. Zwolniono ich jednak z powodu różnic kreatywnych — nieoficjalnie mówiło się, że improwizacyjny styl reżyserii duetu nie przypadł do gustu producentom i generował o wiele za duże koszty.
Animacje o Spider-Manie były jedynymi pajęczymi filmami wytwórni Sony poza powstającej we współpracy z Disneyem serią z Tomem Hollandem, które odniosły w ostatnim czasie sukces. Zarówno "Morbius" jak i "Madame Webb" spotkały się z chłodnym przyjęciem krytyki i widzów. Z kolei ostatni aktorski film o Spider-Manie powstał w 2021 roku. Tom Holland powróci zapewne do tej roli w 2026 roku.