Premiera filmu z Tomem Hanksem znów przesunięta
Sprawdziły się przewidywania analityków - kolejne filmy, które miały trafić do kin w pierwszym półroczu 2021 roku, mają premiery przesunięte na czas późniejszy. Tym razem taki los spotkał film science-fiction "Bios" z Tomem Hanksem w roli głównej. Produkcja studia Universal przygotowana w koprodukcji z Amblin Entertainment miała pojawić się w kinach 16 kwietnia. Widzowie będą ją mogli zobaczyć jednak dopiero cztery miesiące później, 13 sierpnia.
Wyreżyserowany przez Miguela Sapochnika ("Gra o tron") film "Bios" powstał na podstawie scenariusza Craiga Lucka i Ivora Powella. Ten drugi pracował jako producent przy takich klasykach kina sci-fi jak filmy "Obcy - 8. pasażer Nostromo" i "Łowca androidów". Tom Hanks wcieli się w filmie "Bios" w rolę schorowanego wynalazcy o imieniu Finch. Akcja filmu rozgrywa się w postapokaliptycznej przyszłości, a Finch jest ostatnim człowiekiem na świecie. Czując, że umiera, konstruuje androida, aby ten chronił jego ukochanego psa. W obsadzie filmu "Bios" są jeszcze Caleb Landry Jones, Samira Wiley, Skeet Ulrich oraz Laura Harrier.
Jednym z producentów filmu "Bios" jest Robert Zemeckis, który już wcześniej pracował z Tomem Hanksem przy filmach "Forrest Gump", "Cast Away: Poza światem" oraz "Ekspres polarny".
Pandemia COVID-19 w znaczący sposób wpłynęła na życie zawodowe Toma Hanksa. Tuż przed rozpoczęciem zdjęć do filmu biograficznego o Elvisie Presleyu, w którym wcieli się w rolę jego menadżera, razem z żoną Ritą Wilson zostali zarażeni koronawirusem. Niedawno wrócił na plan. Kłopoty z premierą kinową nie ominęły jego dwóch filmów.
Dramat wojenny "Misja Greyhound" ominął kina i trafił na platformę Apple TV+, a film "Nowiny ze świata" w reżyserii Paula Greengrassa można było zobaczyć w niewielu kinach, jak również na serwisach premium VOD. "Bios" to następny film z udziałem Hanksa, którego premiera kinowa ucierpiała z powodu pandemii.
Kolejnym filmem studia Universal, którego premiera najprawdopodobniej zostanie przeniesiona, jest dziewiąta część serii "Szybcy i wściekli". Kinowy debiut tej produkcji zaplanowano na 28 maja. Choć Universal nie stroni od przekładania premier swoich filmów do streamingów, z tą produkcją nakręconą za 200 milionów dolarów powinno być inaczej. Film poczeka z premierą do czasu, aż kina wrócą do względnie normalnej działalności.