Prawda musi wyjść na jaw

Filomena Lee, Irlandka, której losy zainspirowały twórców nominowanego do czterech Oscarów filmu "Tajemnica Filomeny" złożyła 29 stycznia wizytę w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Kobieta, która straciła dziecko w wyniku przymusowej adopcji przeprowadzonej przez klasztor Rosecrea, przekonywała amerykańskich senatorów do wsparcia irlandzkich matek, które poszukują swoich dzieci - adoptowanych przez amerykańskie rodziny.

Lee, w którą w filmie "Tajemnica Filomeny" wcieliła się nominowana w tym roku do Oscara Judi Dench, spotkała się z senatorem stanu Missouri Claire McCaskillem oraz senatorem stanu Connecticut Chrisem Murphym, żeby porozmawiać o wprowadzeniu regulacji, które pozwoliłyby otworzyć archiwalne dokumenty adopcyjne i pomóc irlandzkim matkom odnaleźć dzieci adoptowane przez amerykańskie rodziny.

W ubiegły piątek w Dublinie Filomena Lee powołała do życia fundację Philomena Project, mającą wspierać rodziny, które chcą się odnaleźć.

Filomena Lee urodziła nieślubne dziecko w opactwie Rosecrea, gdzie została odesłana przez swoją rodzinę. Syn Anthony został wbrew jej woli oddany do adopcji. Pomimo wieloletnich poszukiwań, Anthony i Filomena nigdy się nie odnaleźli. Tysiące matek w powojennej Irlandii przeszło podobną traumę.

"Byłam niezwykle poruszona ogromnym wsparciem, jakie dostaliśmy od ludzi z całego świata. Docenili to, że odważyliśmy się opowiedzieć tę historię i zwrócić uwagę, na przerażające doświadczenie, które tak wiele matek ma za sobą. Dziś chciałabym, żeby to wsparcie pomogło zmienić życie irlandzkich i amerykańskich rodzin. Wierzę w to, że uda się nam zjednoczyć wszystkie rodziny, które się poszukują." - powiedziała Filomena Lee.

"Tajemnica Filomeny" - film oparty na faktach i inspirowany życiem Filomeny Lee, wejdzie do polskich kin 21 lutego.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!