Powstaną kolejne części wizjonerskiego horroru "28 dni później"
Danny Boyle ("Yesterday") i Alex Garland ("Ex Machina") pracują nad trylogią, będą kontynuacją wizjonerskiego horroru sci-fi "28 dni później" z 2002 roku. Pierwszym filmem nowej serii ma być projekt zatytułowany "28 lat później".
Akcja zrealizowanego w 2002 roku horror "28 dni później" rozpoczynała się od akcji angielskich bojowników o prawa zwierząt, którzy włamują się do pilnie strzeżonego laboratorium, gdzie przeprowadzane są eksperymenty na zwierzętach. Grupa uwalnia przetrzymywane w klatce szympansy, mimo iż przerażony naukowiec ostrzega ich, że są one nosicielami śmiertelnie groźnego wirusa. Oszalałe z wściekłości małpy atakują swych wybawców... 28 dni później.
Główny bohater filmu Jim (Cillian Murphy) budzi się ze śpiączki na opuszczonym oddziale intensywnej terapii jednego z londyńskich szpitali. Błądzi ulicami wyludnionego miasta, gdzie atakują go ofiary tajemniczej epidemii - zarażeni wirusem ludzie, których jedynym celem stało się zabijanie. Jima ratują z opresji Selina (Naomie Harris) i Mark (Noah Huntley), którzy zabierają go w bezpieczne miejsce i wyjaśniają mu przyczyny epidemii. Wirus przenosi się przez krew i w ciągu kilku sekund powoduje, że ofiara zmienia się w krwiożercze monstrum. Mimo iż wszystko wskazuje na to, że epidemia ogarnęła całą Anglię, Jim, Selina i Mark postanawiają opuścić Londyn i poszukać schronienia na prowincji...
Pięć lat później na ekrany kin trafił sequel "28 tygodni później", jednak zarówno Boyle, jak i Garland pełnili przy nim tylko obowiązki producentów wykonawczych.
Teraz Danny Boyle i Alex Garland postanowili reaktywować franczyzę i zrealizować trylogię opartą na oryginalnym koncepcie. Pierwszy filmem ma być "28 lat później", który wyreżyseruje Boyle na podstawie scenariusza Garlanda.
Planowany budżet nowej produkcji to aż 75 milionów dolarów, czyli blisko dziesięć razy więcej niż kosztował pierwszy film serii. Dla Boyle’a byłby to pierwszy wyreżyserowany film od czasu "Yesterday" z 2019 roku. Garland, któremu sławę przyniosły scenariusze pisane dla Boyle’a, zajął się później reżyserią, a na premierę czeka już jego najnowszy film zatytułowany "Civil War" ("Wojna domowa"). Twórca ma napisać scenariusze do wszystkich trzech planowanych części "późniejszego" cyklu.
Przewiduje się, że w produkcji zobaczymy także gwiazdę oryginału, Cilliana Muprhy'ego, który już w 2022 roku przyznawał, że wspólnie z Boyle'em i Garlandem pracują nad powrotem do postapokaliptycznego świata stworzonego w "28 dni później".