Reklama

Powstaje remake „Bodyguarda”. Kto zagra rolę Whitney Houston?

Fani nakręconego w 1992 roku filmu z Whitney Houston i Kevinem Costnerem mają powody do radości. Niedawno ogłoszono bowiem, że powstanie remake tej produkcji. Choć nie wiadomo jeszcze, kto zagra dwie główne role w nowej wersji tej romantycznej historii, to jeden szczegół jest już pewny. W postać sławnej piosenkarki wcieli się aktorka pochodzenia latynoamerykańskiego. Taki warunek postawił bowiem producentom scenarzysta remake'u Matthew Lopez.

Fani nakręconego w 1992 roku filmu z Whitney Houston i Kevinem Costnerem mają powody do radości. Niedawno ogłoszono bowiem, że powstanie remake tej produkcji. Choć nie wiadomo jeszcze, kto zagra dwie główne role w nowej wersji tej romantycznej historii, to jeden szczegół jest już pewny. W postać sławnej piosenkarki wcieli się aktorka pochodzenia latynoamerykańskiego. Taki warunek postawił bowiem producentom scenarzysta remake'u Matthew Lopez.
Whitney Houston w filmie "Bodyguard" /Fotos International /Getty Images

Niezbyt często zapowiedzi remake’ów wywołują takie emocje, jakie wywołała wiadomość o tym, że powstanie nowa wersja hitu "Bodyguard" z 1992 roku. Jak podał serwis "Variety", na razie wiadomo jedynie, że scenariusz nowej wersji tej produkcji napisze nagrodzony statuetką Tony dramaturg Matthew Lopez oraz że powstanie ona w studiu Warner Bros. Przygotowywany remake ma bardzo wysoko ustawioną poprzeczkę, bo sensacyjno-romantyczny film z Whitney Houston i Kevinem Costnerem był wielkim kasowym hitem i zarobił 400 milionów dolarów na całym świecie.

Od razu po ogłoszeniu, że powstanie nowa wersja filmowego hitu sprzed dwóch dekad, ruszyły spekulacje, kto zagra dwie główne role, czyli sławną piosenkarkę Rachel Marron i jej ochroniarza, byłego agenta CIA Franka Farmera. W amerykańskich mediach padały nazwiska Chrisa Hemswortha i Tessy Thompson oraz Channinga Tatuma i Cardi B. Swoją chęć wcielenia się w te role zgłosiła w social mediach także raperka Lizzo, która u swego boku widziałaby w tym filmie Chrisa Evansa.

Reklama

Latynoska aktorka zagra w remake'u "Bodyguarda"

Jednak najnowszy wywiad, jakiego udzielił serwisowi Variety scenarzysta, rozwiewa nadzieje tych aktorów na angaż do remake’u. Matthew Lopez zdradził bowiem, że przyjął propozycję napisania scenariusza nowej wersji "Bodyguarda" pod warunkiem, że główna bohaterka będzie miała latynoskie korzenie. "Kiedy Warner Bros podszedł do mnie z tym pomysłem, szybko powiedziałem, że tak, ale chciałem, aby bohaterką tego filmu była Latynoska. Zgodzili się na to. Było wiele spekulacji na temat tego, co wniosę do remake'u, niektórzy nawet zakładali, że tym razem to będzie gejowska historia" - powiedział Lopez.

Scenarzysta ujawnił w tym wywiadzie jeszcze kilka innych szczegółów na temat głównej bohaterki filmu. "Zamiast skupiać się na znanej gwieździe, takiej jak ta, którą grała Whitney Houston, chciałem pokazać w filmie młodą latynoską piosenkarkę, która z dnia na dzień stała się sławna. Film będzie opowiadał o tym, jak zmienia się jej życie, a w XXI wieku oznacza to, że natychmiast potrzebuje ochrony i to na wielu polach" - powiedział scenarzysta.

Matthew Lopez jest pierwszym latynoskim dramatopisarzem, który zdobył nagrodę Tony w kategorii najlepsza sztuka. Statuetkę za dramat "The Inheritance" ("Dziedzictwo"), który miał swoją premierę na deskach teatru w Londynie w 2018 roku, otrzymał na gali Tony Awards 2021 w tym tygodniu.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Bodyguard | Whitney Houston
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy