Reklama

Powstaje film o tajemniczym locie

8 marca 2014 roku należący do Malaysia Airlines Boeing 777-200ER zniknął z radarów nad Morzem Południowochińskim w trakcie lotu z Kuala Lumpur do Pekinu. Na pokładzie samolotu znajdowało się 227 pasażerów oraz 12 członków załogi. Nigdy nie odnaleziono wraku samolotu ani również jego czarnych skrzynek. Ta jedna z największych tajemnic lotniczych w historii doczeka się przeniesienia na duży ekran.

8 marca 2014 roku należący do Malaysia Airlines Boeing 777-200ER zniknął z radarów nad Morzem Południowochińskim w trakcie lotu z Kuala Lumpur do Pekinu. Na pokładzie samolotu znajdowało się 227 pasażerów oraz 12 członków załogi. Nigdy nie odnaleziono wraku samolotu ani również jego czarnych skrzynek. Ta jedna z największych tajemnic lotniczych w historii doczeka się przeniesienia na duży ekran.
Jestem bardzo podekscytowany możliwością przeniesienia tej historii na duży ekran - przekonuje Christian Rivers /JB Lacroix/WireImage /Getty Images

Według informacji podanych przez portal "Deadline" projektem zajmie się Christian Rivers, a film będzie nosił tytuł "Into Thin Air". Rivers debiutował jako reżyser w 2019 roku filmem "Zabójcze maszyny". Wcześniej pracował jako specjalista od efektów specjalnych przy filmach Petera Jacksona. Za efekty stworzone do jednego z nich, "King Konga" z 2005 roku, Rivers zdobył Oscara. Był również w ekipie stojącej za sukcesem trylogii "Władca pierścieni" i "Hobbit".

Scenariusz do "Into Thin Air" napisał Jonas McCord - dziennikarz śledczy, producent, scenarzysta i reżyser, którego ostatnim filmem było nakręcone w 2001 roku "Pytanie do Boga" z Antonio Banderasem i Olivią Williams. Jednym z producentów filmu będzie Barrie M. Osborne, laureat Oscara za film "Władca pierścieni: Powrót króla", który wyprodukował wspólnie z Peterem Jacksonem i Fran Walsh. Jednym z producentów będzie też Avi Nakash, właściciel drugiej co do wielkości izraelskiej linii lotniczej.

Reklama

"Jestem bardzo podekscytowany możliwością przeniesienia tej historii na duży ekran" - mówi Rivers. "We współczesnym świecie nowoczesnych technologii i nieustannie pojawiających się informacji, nie pozostało już tak wiele tajemnic jak ta. Jednak sednem mojego filmu będzie opowieść o człowieku, który chce pozostawić za sobą bolesną przeszłość i odnaleźć odpowiedzi na pytania dręczące tych, którzy wciąż cierpią" - dodaje.

"To opowieść o zbuntowanym śledczym z tragiczną przeszłością, który łączy siły z młodym dziennikarzem idealistą. Razem trafiają na ślad przesiąkniętego korupcją spisku, w który zamieszani są możni tego świata oraz samotny pilot, który razem ze swoim samolotem rozpłynął się w powietrzu" - podsumowuje swój scenariusz McCord na portali "IMDb".

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy