Reklama

Polskie filmy na włoskim festiwalu

Tegoroczny 23. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Trieście odbędzie się pod znakiem polskiego kina. W konkursie głównym startuje "Kret" Rafaela Lewandowskiego, a swoje 10-lecie obchodzić będzie Szkoła Wajdy.

W Trieście zobaczymy ponad 40 polskich filmów. Do konkursu głównego zakwalifikował się "Kret" Rafaela Lewandowskiego. Znaczy to, że ma szansę podzielić sukces "Placu Zbawiciela" z 2008 roku, kiedy to film Krzysztofa Krauzego i Joanny Kos-Krauze otrzymał nagrodę główną tego festiwalu, a polskie kino doceniono za granicą.

Oprócz "Kreta" do selekcji konkursowych zakwalifikowały się także trzy inne polskie produkcje. W kategorii filmów krótkometrażowych startuje "Barbakan" w reżyserii Bartłomieja Żmudy, "Kołysanka z Phnom Penh" Pawła Kloca i "Kiedyś będziemy szczęśliwi" Pawła Wysoczańskiego będą rywalizować o nagrody w sekcji filmów dokumentalnych.

Reklama

Aby zaakcentować obecność polskiego kina, na włoskim festiwalu zostaną zaprezentowane także polskie animacje. Będzie można zobaczyć m.in. "Dobro, piękno i prawda" Balbiny Bruszewskiej, "Dr Charakter przedstawia" Piotra Dumały oraz "Świteź" Kamila Polaka.

W tegorocznym programie festiwalu znalazła się także retrospektywa filmów Grzegorza Królikiewicza, która obejmie 16 obrazów reżysera m.in. "Zabicie ciotki", "Na wylot", "Wierności" i "Sprawę lorda Jima".

Jednym z większych wydarzeń tej włoskiej imprezy będą obchody 10-lecia Szkoły Wajdy. W związku z tym podczas specjalnego przeglądu filmów, w których Szkoła Wajdy brała udział, widzowie będą mogli zobaczyć 18 obrazów. Wśród nich m.in.: "Dreszcze" Wojciecha Marczewskiego, dokument "Andrzej Wajda: róbmy zdjęcie", "Chrzest" Marcina Wrony oraz filmy krótkometrażowe: "Paparazzi" Piotra Bernasia, "Glasgow" Piotra Subbotko i "Aria diva" Agnieszki Smoczyńskiej

W przedostatnim dniu festiwalu reżyserzy pokazywanych filmów: Maciej Sobieszczański - wykładowca w Szkole Wajdy oraz francuski reżyser i absolwent tej szkoły Thierry Paladino, spotkają się z włoską publicznością.

10 lat Szkoły Wajdy to wielkie wydarzenie w świecie filmu. Znany na całym świecie laureat Oscara za całokształt twórczości promuje swoją szkołę na licznych festiwalach filmowych na świecie. Reżyser twierdzi, że otwarcie tej placówki było konieczne, by rozwijać młodych reżyserów z Polski i ze świata.

- W moim przekonaniu otwarcie takiej szkoły było koniecznością. Chcieliśmy, żeby była to szkoła prywata, ponieważ państwowe szkoły mają swój określony program. A nam zależało na tym, żeby nasza szkoła dostosowywała się do tego, co się dzieje. (...) Prywatnie finansowane szkoły dają zupełnie inne możliwości - powiedział Andrzej Wajda.

23. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Trieście trwać będzie od 19 do 25 stycznia.

Ciekawi Cię, co jeszcze w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kret [flm] | Kret | włoskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy