Reklama

Polskie filmy na festiwalu w Karlowych Warach 2016

Pełnometrażowy debiut fabularny Grzegorza Zaricznego "Fale" znalazł się w konkursie głównym 51. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach. Film jest jedyną polską produkcją rywalizującą w tym roku o prestiżowy Kryształowy Glob.

Pełnometrażowy debiut fabularny Grzegorza Zaricznego "Fale" znalazł się w konkursie głównym 51. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach. Film jest jedyną polską produkcją rywalizującą w tym roku o prestiżowy Kryształowy Glob.
Kadr z filmu "Fale" Grzegorza Zaricznego /materiały prasowe

"Wiem, że jestem na początku drogi, że muszę się jeszcze wiele nauczyć. Ale gdy nagle dowiadujesz się, że tak duży festiwal przyjmuje do konkursu twój pierwszy pełnometrażowy film, to w sercu pojawia się uczucie ogromnego wsparcia, że dalej warto iść tą drogą filmową, którą wybrałem prawie 15 lat temu" - mówi o kwalifikacji do konkursu reżyser, Grzegorz Zariczny.

"Fale" to historia Ani i Kasi - dwóch energicznych i sympatycznych siedemnastolatek. Muszą radzić sobie same, bo nie mogą liczyć na swoich rodziców. Dziewczyny mieszkają w Nowej Hucie, gdzie odbywają praktyki w małym zakładzie fryzjerskim. Chcą zostać zawodowymi fryzjerkami. Ania i Kasia coraz bardziej zbliżają się do siebie, rodzi się między nimi głęboka więź. Któregoś dnia spokój Ani zaburza pojawienie się mamy, której nie widziała od dawna. W filmie zobaczymy Katarzynę Kopeć i Annę Kęsek, których życie stało się inspiracją do powstania scenariusza. Dziewczynom na planie towarzyszyli zawodowi aktorzy, m.in. Beata Schimscheiner, Artur Krajewski oraz Edyta Torhan.

Reklama

Producentem filmu jest Studio Munka działające przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich, a koproducentami Krakowskie Biuro Festiwalowe i TVP. Film był współfinansowany przez PISF - Polski Instytut Sztuki Filmowej.

Z kolei pełnometrażowy debiut fabularny Łukasza Grzegorzka "Kamper" zakwalifikował się w Karlowych Warach do sekcji konkursowej East of the West, która prezentuje debiuty i drugie filmy zrealizowane przez reżyserów z Europy Środkowej i Wschodniej.

Głównymi bohaterami filmu są Mania (Marta Nieradkiewicz) i Kamper (Piotr Żurawski) - kiedyś zakochani w sobie do szaleństwa, dziś muszą zdecydować, czy kolejny krok w życiu zrobią razem czy osobno. Ona jest ambitna, pracowita i zdolna. Kocha gotowanie i chce poświęcić się swojej pasji na dobre. On jest wiecznym chłopcem, który pracuje jako tester gier komputerowych i bardzo ceni sobie swoje życie bez większych zobowiązań. Kiedy w jej życiu pojawi się dojrzały mężczyzna, uznany szef kuchni i uosobienie sukcesu, Mania zacznie zastanawiać się, czy pociąga ją jeszcze beztroski urok jej męża. Czy na pewno chce spędzić z nim resztę życia? Kamper musi się ogarnąć. Zacznie jednak od romansu z ognistą nauczycielką hiszpańskiego.

Do Konkursu Filmów Dokumentalnych zakwalifikował się natomiast  film "Wszystkie nieprzespane noce" w reżyserii Michała Marczaka. "Wszystkie nieprzespane noce", jak piszą twórcy filmu, to "błyskotliwy portret współczesnych polskich dwudziestolatków, mający szansę stać się manifestem niespokojnego pokolenia urodzonych po 1989 roku. Na dwa lata warszawskie ulice, kluby, kawiarnie i mieszkania stały się naturalnym planem zdjęciowym, w których powstała najbardziej intymna i prawdziwa opowieść o młodych ludziach od czasu "Niewinnych czarodziejów" Andrzeja Wajdy".

Wśród 10 wartych obserwowania młodych filmowców w 2. edycji programu Future Frames Polskę na MFF w Karlowych Warach reprezentować będzie Klara Kochańska. Nowa inicjatywa festiwalu oraz European Film Promotion ma zwrócić uwagę specjalistów z branży filmowej jak i dziennikarzy na młodych twórców filmowych. Podczas imprezy 10 młodych reżyserów i reżyserek zaprezentuje swoje dotychczasowe dokonania i spotka się z widzami, weźmie również udział w najciekawszych wydarzeniach branżowych.

Ponadto w ramach sekcji "Czech Films 2015-2016" zostanie pokazana czesko-polsko-słowacka koprodukcja "Ja, Olga Hepnarová" w reżyserii Tomáša Weinreba i Petra Kazdy. W programie sekcji "Horizons" znalazły się "Zjednoczone Stany Miłości" w reżyserii Tomasza Wasilewskiego. Widzowie festiwalu zobaczą również "Córki Dancingu" w reżyserii Agnieszki Smoczyńskiej (sekcja "Another View"). Dodatkowym polskim akcentem będzie udział w festiwalu Marcina Dorocińskiego, który przyjedzie na premierę filmu "Anthropoid" Seana Ellisa. "Anthropoid" otworzy 51. MFF w Karlowych Warach. Marcin Dorociński zagrał w nim rolę Ladislava Vaněka.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy