Reklama

Polski film nagrodzony w Charkowie

Polski film "Glasgow" Piotra Subbotko otrzymał w niedzielę, 13 maja, Grand Prix 4. Międzynarodowego Festiwalu Filmów Krótkometrażowych "Charkowskie Bzy" w Charkowie. Nagrodą za reżyserię uhonorowano innego Polaka, Bartosza Kruhlika, za film "Zniknięcie".

Film "Glasgow" opowiada o 12-letnim chłopcu, który jest przekonany, że jego ojciec to znany piłkarz klubu Celtic Glasgow. W czasie wakacji chłopak pracuje przy remontach mieszkań razem z emerytowanym budowlańcem Mieciem, odkładając pieniądze na podróż do Szkocji.

"To świetny film z bardzo dobrymi rolami aktorskimi: matki i chłopca. Jest znakomity pod względem dramaturgicznym i opowiada zrozumiałą historię, która nam wszystkim się podobała. Nagrodziliśmy film jednogłośnie" - podkreślił w rozmowie z PAP przewodniczący jury, rosyjski filmowiec Władimir Fokin.

Reklama

Jak dodał, generalnie polskie filmy były bardzo przekonujące i profesjonalnie zrealizowane, zarówno pod względem reżyserii, jak i wykonania. "W ogóle bardzo cenię polskie kino" - zaznaczył.

Konsul generalny Polski w Charkowie Jan Granat, który odebrał obie nagrody dla polskich reżyserów, powiedział, że cieszy się z tego sukcesu tym bardziej, że polskie filmy po raz pierwszy uczestniczyły w festiwalu.

Film "Glasgow" był już wcześniej nagradzany. W grudniu zdobył Specjalną Nagrodę Jury na 29. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Tous Courts w Aix-en-Provence we Francji. W obsadzie filmu są m.in. Sandra Korzeniak i Zygmunt Malanowicz.

Autorem zdjęć do filmu jest Wojciech Staroń. Film został wyprodukowany przez działające przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich Studio Munka, we współpracy z Wajda Studio i TVP.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy