Reklama

Polska aktorka członkinią Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej

Joanna Kulig potwierdziła w czwartek, że została członkinią Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej.

Joanna Kulig potwierdziła w czwartek, że została członkinią Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej.
Joanna Kulig /Pascal Le Segretain /Getty Images

"Jestem bardzo podekscytowana, że mogę być nową członkinią Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej" - napisała na swoim profilu na Instagramie. Kulig opatrzyła post zdjęciem autorstwa Mateusza Stankiewicza przedstawiającym ją podczas głosowania na tegoroczne Oscary.

O tym, że Joanna Kulig zasiliła szeregi Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej, poinformowano w specjalnym komunikacie w czerwcu 2023. 

Wśród 398 twórców, którzy będą mogli m.in. głosować na swoich kandydatów do Oscarów, znalazło się aż pięć Polek. Oprócz Kulig to: reżyserka Agnieszka Smoczyńska ("The Silent Twins"), autorka zdjęć Joanna Dylewska ("W ciemności"), montażystka Agnieszka Glińska ("The Silent Twins", "IO") oraz scenarzystka i producentka Ewa Piaskowska ("IO").

Reklama

Jak zauważył portal The Playlist, zaproszenia do Akademii można się spodziewać, jeśli ostatnio otrzymało się nominację do Oscara, bądź się go zdobyło. Takie zaproszenia nie są jednak wysyłane "na siłę". Jeśli ktoś nie chce być akademikiem, wystarczy powiedzieć o tym jasno. Zdarzają się również osoby, które kiedyś zrzekły się swojego członkostwa, a po latach zmieniły zdanie.

Joanna Kulig: Zachwyciła się nią Naralie Portman

Joanna Kulig została zauważona w Hollywood, kiedy wystąpiła w małej roli w nagrodzonym Oscarem filmie Pawła Pawlikowskiego "Ida". W kolejnym obrazie reżysera "Zimnej wojnie" przypadła jej już w udziale główna rola. Polską aktorkę chwaliła sama Natalie Portman.

"Poznałam Joannę osobiście i podczas rozmowy zdradziła mi, że jest nie tylko aktorką, ale również piosenkarką. Ma wspaniały głos. I ta jej charyzma! Jest chyba pierwszą osobą, która kompletnie mnie przegadała! Od tej dziewczyny nie da oderwać wzroku, to wulkan energii - cały czas gestykuluje, zmienia pozycje, intensywnie mruga, śmieje się niemal do łez. Jej twarz jest taka żywiołowa... Mam nadzieję, że kiedyś spotkamy się na planie" - mówiła hollywoodzka gwiazda.

Już w marcu polską aktorkę zobaczymy w kinach w filmie "Miłość bez ostrzeżenia", w którym partneruje Peterowi Dinglake'owi i Anne Hathaway.

Bohaterka grana przez Kulig  - imigrantka z Polski, która sprząta w domu głównego bohatera - została zainspirowana znajomą reżyserki Rebekki Miller, która z różnych powodów wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych z małymi dziećmi, bez ówczesnego męża. "Zależało mi, żeby zbudować tę postać wielowymiarowo. Na początku bałam się, że podejście do mojej bohaterki będzie stereotypowe. Ale kiedy przeczytałam scenariusz, stwierdziłam, że bardzo inteligentnie gra ze stereotypami. Każda z postaci jest w drodze ku wolności. Magdalena rzeczywiście się wyzwala, ale tak naprawdę każda postać przechodzi nieoczywistą przemianę. To jest bardzo interesujące w tej historii. Cieszyłam się, że dostałam taką szansę. Pamiętam, jak bardzo byłam zaskoczona, że Rebecca chce się ze mną spotkać"- przyznała Kulig w rozmowie z PAP.

"Miłość bez ostrzeżenia" to niejedyny amerykański film, w którym zobaczymy wkrótce Joanny Kulig. Polka zagrała też obok Ala Pacino i Marcii Gay Harden w obrazie "Knox Goes Away" w reżyserii Michaela Keatona.

Kulig zobaczymy też  w serialu "Władcy przestworzy" reżyserowanym przez twórcę ostatniego Bonda - Cary'ego Fukunagę. "Moja rola w 'Masters of the Air' nie jest duża - muszę to podkreślić, żeby nikt później nie był rozczarowany tym, co zobaczy. Zależało mi, by spotkać się na planie z Carym Fukunagą, którego bardzo cenię" - Kulig podkreśliła w rozmowie z PAP Life.

Polka zagra też u boku francuskiej gwiazdy Fanny Ardant w psychologicznym thrillerze "Island" - debiucie włosko-niemieckiej reżyserki Nory Jaenike.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Kulig
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy