Polityk Arnold Schwarzenegger
Arnold Schwarzenegger już od dłuższego czasu nie może się zdecydować, czy rozpocząć na dobre karierę polityczną, czy też pozostać gwiazdą kina. Dwa lata temu aktor, który od lat jest aktywnym zwolennikiem Partii Republikańskiej, oświadczył, że poważnie rozpatruje możliwość kandydowania w następnych wyborach na stanowisko gubernatora Kalifornii. Z planów tych nic nie wyszło. Jednak obecnie Arnold Schwarzenegger znów demonstruje polityczne zapędy.
Gwiazdor nadal chce bowiem kandydować na stanowisko gubernatora Kalifornii, jednak z rozpoczęciem kampanii wyborczej Arnold Schwarzenegger zamierza poczekać do czasu premiery swego najnowszego obrazu, filmu "Terminator 3: Bunt maszyn".
"Kiedy rzeczywiście poczuję, że nadszedł już czas na prawdziwą politykę, kiedy postanowię, że naprawdę chcę się tym zająć, wtedy najpierw skonsultuję tę decyzję z moją rodziną i przyjaciółmi" - zastrzega Arnold Schwarzenegger.
Aktor dodaje, że szczególnie liczyć się będzie ze zdaniem swojej żony - Maria Shriver należy do rodziny Kennedych, klanu o wielkich politycznych tradycjach.
"Teraz nie myślę zbyt intensywnie o kandydowaniu na fotel burmistrza Kalifornii - skupiam się na promocji filmu Terminator 3: Bunt maszyn" - wyjaśnia aktor.
"Jednak zaraz po debiucie obrazu na ekranach światowych kin, zacznę poważnie rozważać taką możliwość" - dodaje Arnold Schwarzenegger.
"Kampania wyborcza będzie wymagała ogromnego zaangażowania" - przewiduje aktor.
Światowa premiera obrazu "Terminator 3: Bunt maszyn" zaplanowana jest na 2 lipca. W Polsce film pojawi się 8 sierpnia.