Reklama

"Pojedynek": Polski film, jakiego jeszcze nie było. Ogromny budżet, największe gwiazdy

Na początku lipca odwiedziliśmy plan nowej superprodukcji w reżyserii Łukasza Palkowskiego. Autor hitów "Bogowie" i "Najlepszy" ponownie sięga po historię inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami. W rolach głównych wystąpią Jakub Gierszał i Aidan Gillen, hollywoodzki gwiazdor znany z "Gry o tron" oraz "Peaky Blinders". Czego możemy spodziewać się po filmie "Pojedynek"? Twórcy i obsada uchylają rąbka tajemnicy.

"Pojedynek". Nowy film Łukasza Palkowskiego z gwiazdorską obsadą

Od kilku tygodni trwają zdjęcia do thrillera historycznego "Pojedynek", w którym intryga fabularna w stylu najlepszych dreszczowców przenosi widza w mroczne czasy 1939 roku i prowadzi przez psychologiczny pojedynek poglądów i walkę o godność. 

W rolach głównych wystąpią uznawany za jednego z najlepszych aktorów swojego pokolenia Jakub Gierszał i doskonale znany fanom "Gry o tron" Aidan Gillen. Partnerować im będą legendarny Bogusław Linda, dawno niewidziana na dużym ekranie Julia Pietrucha, fenomenalna w "Tatuażyście z Auschwitz" Anna Próchniak i często widywany w produkcjach wojennych Antoni Pawlicki.

Reklama

Za reżyserię "Pojedynku" odpowiada Łukasz Palkowski, dla którego nie jest to pierwszy raz, kiedy sięga po historię inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami. Twórca zrealizował już choćby film o słynnym kardiochirurgu Zbigniewie Relidze ("Bogowie"). Nie jest to też jego pierwsze spotkanie z Jakubem Gierszałem. Aktor zagrał u Palkowskiego w sportowym filmie biograficznym "Najlepszy", opowiadającym o Jerzym Górskim, pierwszym polskim zwycięzcy podwójnego Ironmana. Teraz wspólnie przedstawią historię wybitnego młodego pianisty, który był zmuszony rozegrać swoistą rozgrywkę z pewnym rosyjskim agentem. 

"Opowiadamy historię o jakimś rodzaju przypadkowego bohaterstwa. Troszeczkę redefiniujemy to, czym to bohaterstwo jest, czym jest poświęcenie i na jakich filarach zbudowana jest nasza historia" - mówi Łukasz Palkowski. 

"Pojedynek". Historia walki o szacunek, godność i wartości, która oddziałuje współcześnie

"Pojedynek" to historia Karola Grabowskiego, który po napaści Rosjan na Polskę zostaje aresztowany i wraz z innymi czołowymi przedstawicielami polskiej elity przewieziony do ośrodka odosobnienia. Tam poddawany jest próbom indoktrynacji przez rosyjskich agentów, którzy, jak zdradził nam Aidan Gillen, wcielający się w postać Zarubina, próbującego złamać Grabowskiego, wierzą, że mogą przekonać go i pozostały więźniów do swojego systemu.

"Film dzieje się w 1939 roku [...] Pojawia się pomysł przekonania elit i intelektualistów do rosyjskiego punktu widzenia i sposobu myślenia. Pomysł, że uda się to zrobić bez użycia przemocy i rozlewu krwi, ale to się nie udaje. Historia, którą opowiadamy, skupia się na walce dwóch charakterów [...] To jest nasz sposób na opowiedzenie o jednej nacji prężącej muskuły i próbach nacisku, opresji, a nawet eksterminacji, które spotykają się z bardzo silnym oporem. Oporem dużo większym niż się spodziewano" - tłumaczy Aidan Gillen. 

Choć film opowiada o wydarzeniach sprzed kilkudziesięciu lat, twórcy są przekonani, że będzie oddziaływać współcześnie. Szczególną uwagę zwrócił na to w trakcie naszej wizyty na planie aktor Antoni Pawlicki, wcielający się w chorążego o niezwykle patriotycznej postawie. Dla niego to film o godności i szacunku, a przecież to wartości istotne do dzisiaj dla każdego z nas. 

"To film o walce o godność i o tym, czy sprzedamy swoje wartości, swoją duszę, za korzyści. To film o pojedynku o godność, o szacunek" - opisuje "Pojedynek" Antoni Pawlicki.

Aktor zwrócił również uwagę na to, że w czasie, kiedy jeden z naszych sąsiadów zmaga się z wrogim atakiem, a co za tym idzie, strach przed powtórką z historii staje się bardzo realny, widz będzie mógł zadać sobie pytanie: "Co by zrobił, gdyby". 

"Pojedynek". Na tę produkcję warto czekać

Obserwując prace nad zdjęciami do filmu "Pojedynek" stwierdzamy, że to film, na który warto czekać. W końcu to superprodukcja z imponującym budżetem wynoszącym kilkadziesiąt milionów złotych i aktorami z najwyższej półki. Co więcej, wchodząc na plan, mieliśmy wrażenie, jakby cofnął się czas. Odtworzona z dbałością o szczegóły scenografia i stroje oraz fakt, że sceny powstają w faktycznie istniejących miejscach historycznych, sprawiły, że czuliśmy się, jakbyśmy przenieśli się do 1939 roku. 

Na premierę "Pojedynku" trzeba będzie jednak jeszcze trochę poczekać. Film ma ujrzeć światło dzienne w 2025 roku. Za zdjęcia odpowiada Piotr Sobociński Jr., a muzykę stworzy Bartosz Chajdecki. Producentem jest Marek Nowowiejski, a za dystrybucję odpowiada Monolith Films.

Zobacz też: Gabriela Muskała: "Debiutować można w każdym wieku"

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy