Reklama

"Piraci z Karaibów" w... barze

Geoffrey Rush, odtwórca roli kapitana Barbossy w "Piratach z Karaibów", ujawnił, że Johnny Depp tak bardzo zabiegał o luźną atmosferę na planie nowej części, że pierwsze próby odbywały się w barze.

- Pamiętam, że kiedy mieliśmy się zabierać do czytania ról w Disneyowskim biurze, Johnny zaproponował, żebyśmy zrobili to w jego klubie, The Viper Room - powiedział Rush.

- Jeśli zapanowała luźna atmosfera, to dzięki Johnnyemu. On sam uważa ten film za produkcję niezależną, którejś jakimś trafem przyznano tak ogromną ilość pieniędzy - dodał nominowany w tym roku do Oscara za "Jak zostać królem" artysta.

W innym wywiadzie Rush stwierdził: - Na sześciu aktorów prowadzących dialog na plaży, przypadało 800 osób odpowiedzialnych za dostawy posiłków, popisy kaskaderskie, zagrabianie piasku i tym podobne. Dlatego czuliśmy, że nie możemy nawalić.

Reklama

Geoffrey Rush znany jest przede wszystkim z nagrodzonej Oscarem i Złotym Globem roli w filmie "Blask". Można go było również zobaczyć w filmach kostiumowych, takich jak "Elizabeth", "Zakochany Szekspir".

Zobacz zwiastun "Piratów z Karaibów: Na nieznanych wodach":


Ciekawi Cię, co jeszcze w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Johnny Depp | Geoffrey Rush
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy