Reklama

Piraci z Karaibów nad Niagarą

Jak poinformowała gazeta "The Buffalo News" ekipa trzeciej części przygód Jacka Sparrowa "Pirates of the Caribbean: At Worlds End" kręciła kilka tygodni temu w okolicach wodospadu Niagara.

"Podczas gdy kamery miejscowych telewizji skupione były na zniszczeniach wywołanych przez burzę, ekipa hollywoodzkiego filmu ustawiała swoje kamery w pobliżu Horseshoe Falls" - czytamy w "The Buffalo News".

Na planie filmu w reżyserii Gore'a Verbinskiego zabrakło jednak odtwórców głównych ról: Johnny'ego Deppa, Orlando Blooma i Keiry Knightley.

"Nigdzie nie można było dostrzec gwiazd. Zamiast nich, główną rolę grała pieniąca się woda wodospadu" - kontynuował dziennik.

Walt Disney, który jest producentem filmu, odmawia jednak dokładnych wyjaśnień, w jaki sposób sceny kręcone nad NIagarą zostaną wykorzystane w "At Worlds End". Prawdopodobnie jednak Jack Sparrow będzie musiał poradzić sobie z wielką kataraktą. Sceny zrealizowane nad Niagarą zostaną użyte jako tło do materiału, który nakręcony zostanie w Hollywood.

Reklama

Premiera ostatnich "Piratów" zaplanowana jest na 25 maja 2007 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Buffalo | kamery | Entourage | piraci | piraci z karaibów | NAD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy