Piotr Stramowski nie dostrzega w żonie... starszej kobiety
34-letni Piotr Stramowski zadeklarował kiedyś w wywiadzie, że będzie robił wszystko, by "utrzymać" swój związek z Katarzyną Warnke. Fakt, że ukochana jest od niego starsza o dekadę, nie ma dla niego najmniejszego znaczenia. - Po prostu tego nie widzę - twierdzi aktor.
Kiedy w 2013 roku Piotr Stramowski poznał Katarzynę Warnke na zdjęciach próbnych do filmu "W spirali", od razu wiedział, że to kobieta, o jakiej śnił od dawna. Aktorka, choć starsza od niego o dziesięć lat, wydała mu się uosobieniem dziewczęcości. Zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia, ale na to, by odwzajemniła jego uczucie, musiał poczekać... kilka dni. W dniu rozpoczęcia pracy na planie "W spirali" byli już parą.
Katarzyna Warnke uprzedziła Piotra, że ludzie pewnie będą plotkować, że jest dla niego za stara. Miał zaledwie 26 lat, a ona już dawno była po trzydziestce. Powiedział jej wtedy, że ma to w nosie.
- Nigdy nie myślałem i wciąż nie potrafię myśleć o Kasi jak o starszej kobiecie. Po prostu tego nie widzę i nie jest to kwestia moich głębokich uczuć do niej, tylko jej wrażliwości, spontaniczności i świeżości - wyznał w rozmowie z "Vivą!".
Aktor, któremu ogromną popularność przyniosła rola Majamiego w filmach Patryka Vegi "Pitbull. Nowe porządki" i "Pitbull. Niebezpieczne kobiety", często słyszy, że z czasem coraz trudniej będzie mu ukryć fakt, że jest sporo młodszy od żony. Twierdzi, że to bzdura, bo przecież dziesięć lat to... nic!
- Różnica wieku między nami nie jest widoczna, więc o czym tu gadać - mówi.
Katarzyna Warnke pamięta, że gdy wyszło na jaw, iż spotyka się z Piotrem, dotarły do niej plotki, że to "niewłaściwe".
- Zaczęły się komentarze, pytania... I siłą rzeczy sami zaczęliśmy się zastanawiać, że może to jednak jest jakiś problem. Przychodziły mi do głowy takie myśli: "No nie, to jest jednak dziesięć lat. Co ja sobie wyobrażałam?" - zwierzała się "Gali".
- Poczułam się naznaczona, wręcz stygmatyzowana. Gdyby to Piotrek był starszy, oczywiście nie byłoby tematu - dodała.
- Sprawę różnicy wieku już dawno przegadaliśmy i mamy ten "problem" za sobą - powiedział z kolei Piotr Stramowski.
Piotr Stramowski uważa żonę za najpiękniejszą kobietę na świecie. Zadeklarował niedawno, że będzie robił wszystko, aby Kasia nigdy się nim nie znudziła.
- We wszystkich moich decyzjach, które od kilku lat podejmuję, mam na uwadze Kasię - twierdzi.
Aktor wspomina, że przed ślubem znajomi ostrzegali go, że jak da się "zaobrączkować", to straci wolność. Dziś wie, że to nieprawda.
- Paradoksalnie, oddając siebie, ale tak naprawdę oddając siebie drugiej osobie, dostajemy to, czego chcieliśmy, czego pragnęliśmy, choć oczywiście troszeczkę w innej formie - powiedział "Vivie!".
- Nie czuję się uwiązany, w ogóle nie czuję się mężem. Jesteśmy razem, ale wolni zarazem. Taki paradoks. To jest superfrajda. Ludzie zwykle nieświadomie myślą stereotypami - dodał.
Piotr Stramowski chce przejść przez życie u boku Katarzyny Warnke. Nie wyobraża już sobie swojego życia bez niej. Wierzy, że uczucie, jakie połączyło ich dziewięć lat temu, nigdy nie zgaśnie.