Piotr Cyrwus: Powrót po 25 latach

"Wieczór Trzech Króli" to jedna z najpopularniejszych sztuk Szekspira. Opowieść o bliźniętach rozdzielonych przez los i po wielu perypetiach, szczęśliwie przywróconych sobie - niby nadal podobnych jak dwie krople wody, a jednak już odmienionych przez życiowe doświadczenia...

Wieczór Trzech Króli to dwunasty wieczór po Bożym Narodzeniu, który w pogańskiej tradycji kończył karnawał. W tę noc, na krótki czas, przestają obowiązywać normy i podziały społeczne, a porządek rzeczy ulegał bezkarnemu odwróceniu.

Tę lekko mroczną komedię, na zaproszenie dyrektora Teatru Polskiego Andrzeja Seweryna, wyreżyserował Anglik - Dan Jemmett.

Na scenie zobaczymy m.in.: Agnieszkę Grochowską, Piotra Cyrwusa, Radosława Krzyżowskiego i Jarosława Gajewskiego.

Agnieszka Grochowska wciela się w postać Olivii, która zakochuje się w Sebastianie, który okazuje się być Violą...

- Myślę, że moja postać niezwykle oddaje to, jacy jesteśmy. Łatwo nas oszukać, ponieważ chcemy być oszukani. Widzimy rzeczy, jakie chcemy zobaczyć, a nie takie, jakimi są. Moja postać jest tragiczną ofiarą samej siebie. Tak bardzo chce coś zobaczyć, że w końcu to widzi i zakochuje się w czymś, czego nie ma - powiedziała Grochowska. - Ta sztuka pokazuje, że pragniemy cudów i sami je sobie stwarzamy. A to ma potem swoje konsekwencje - dodała aktorka.

Na scenę Teatru Polskiego po 25 latach wrócił także Piotr Cyrwus, który w "Wieczorze Trzech Króli" wcielił się w postać Sir Andrzeja Chudogęby.

- Wracam do Teatru Polskiego. Debiutowałem tu i bardzo się cieszę, że teraz pan Andrzej Seweryn zaproponował mi tę rolę. Moja postać jest pełna ekspresji i dowcipu. Mam nadzieję, że ten spektakl będzie trafiał do szerokiej publiczności. Reżyserowi bardzo zależało na tym, żebyśmy zabawili publiczność, która przyjedzie do nas z różnych miejsc - powiedział Cyrwus..

Zastanawiasz się, jak spędzić wieczór? A może warto obejrzeć film? Sprawdź nasz repertuar kin!