Reklama

Philippe Tłokiński zagrał wybitnego polskiego matematyka

11 czerwca na ekrany polskich kin trafi film "Geniusze", który jest opowieścią o życiu Stanisława Ulama, wybitnego polskiego matematyka żydowskiego pochodzenia. Naukowiec w czasie wojny pracował nad bombą wodorową, a potem swoimi odkryciami przyspieszył powstanie pierwszego na świecie komputera.

11 czerwca na ekrany polskich kin trafi film "Geniusze", który jest opowieścią o życiu Stanisława Ulama, wybitnego polskiego matematyka żydowskiego pochodzenia. Naukowiec w czasie wojny pracował nad bombą wodorową, a potem swoimi odkryciami przyspieszył powstanie pierwszego na świecie komputera.
Philippe Tłokiński jako Stanisław Ulam w filmie "Geniusze" /TVP

Jedną z najbardziej interesujących polskich premier kinowych w czerwcu będzie film "Geniusze", który na świecie po raz pierwszy został zaprezentowany podczas festiwalu filmowego w Palm Springs w Stanach Zjednoczonych.

Scenarzystą i reżyserem tej polsko-niemiecko-brytyjskiej produkcji jest Thor Klein, a w obsadzie obok grającego główną rolę Philippe'a Tłokińskiego zobaczymy między innymi Mateusza Więcławka (w roli brata głównego bohatera Adama Ulana), Fabiana Kocięckiego (jako przyjaciela głównego bohatera Johnny’ego von Neumanna) oraz Esther Garrel (wcieli się w postać żony Ulama, Francoise Ulam).

Film powstał na podstawie autobiografii Stanisława Ulama "Przygody matematyka". Opowiada historię niezwykłych wojennych losów polskiego naukowca, należącego do słynnej "lwowskiej szkoły matematycznej".

Reklama

Ulam, który wyjechał z Polski w 1935 roku, dzięki czemu nie podzielił tragicznego losu większości członków swojej rodziny, w czasie wojny uczestniczył w tajnym Projekcie Manhattan, przeprowadzanym przez amerykański rząd. A dzięki swojemu przyjacielowi Johnny'emu von Neumannowi pod koniec 1943 roku trafił do jednego z najbardziej utajnionych miejsc na Ziemi - bazy wojskowej w Los Alamos, gdzie pracował nad bombą wodorową. Badania i odkrycia genialnego matematyka pozwoliły także przyspieszyć budowę pierwszego komputera.

O tym, jak wyjątkową postacią był Stanisław Ulam, przekonuje Philippe Tłokiński.

"To oczywiście niezwykle ekscytujące grać geniusza! Ale w tym konkretnym przypadku zagrałem kogoś więcej - niezwykle pięknego człowieka. Ulam bez wątpienia jest postacią pełną sprzecznych emocji, błyskotliwej inteligencji, abstrakcyjnego poczucia humoru i podmiotem wielu dramatycznych wydarzeń. Stara się do nich podchodzić zawsze z dystansem i niefrasobliwym optymizmem" - mówi aktor.

Uroczysta premiera filmu odbędzie się 7 czerwca w Łodzi, w kinie Helios. Na premierze filmu mają pojawić się: Philippe Tłokiński, reżyser filmu Thor Klein i producentka Vera Ulma. Prawdopodobnie w Łodzi pojawi się także odtwórca roli Johnny’ego von Neumanna - Fabian Kocięcki.

Film "Geniusze" chodzi do polskich kin 11 czerwca.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Philippe Tłokiński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy