Reklama

Peter White nie żyje. Sztuka, w której zagrał, wzbudziła sensację

1 listopada zmarł Peter White. Aktor, który na przestrzeni pięciu dekad zagrał w kilkunastu filmach i kilkudziesięciu serialach telewizyjnych, miał 86 lat. Przyczyną jego śmierci był czerniak.

Śmierć White'a potwierdziła aktorka Kathleen Noone, z którą wystąpił w telenoweli "Wszystkie moje dzieci".  

White urodził się 10 października 1937 roku w Nowym Jorku. Aktorstwa Uczył się w Szkole Dramatycznej Uniwersytetu Yale. Po studiach zaczął pojawiać się na scenie.

Peter White: Znalazł się w oryginalnej obsadzie rewolucyjnej sztuki teatralnej

Był członkiem pierwszej obsady cenionej sztuki teatralnej "The Boys in the Band". W 1970 roku wystąpił w jej filmowej adaptacji w reżyserii Williama Friedkina. Sztuka zyskała spory rozgłos w momencie swojej premiery, ponieważ była jedną z pierwszych, która skupiała się na grupie homoseksualnych mężczyzn.

Reklama

"W noc premiery nie wiedzieliśmy, co z tego będzie" - wspominał w wywiadzie z 2008 roku. "Myśleliśmy: 'To sztuka, to coś nowego, innego i dobrego'. Na widowni sami homoseksualiści — a następnego dnia zaczęło się szaleństwo".

"Musieliśmy przyjść do teatru wcześniej, bo przed budynkiem był taki tłum, że nie można było się do niego dopchać. Wszyscy nazywali to wtedy 'gejowską sztuką'. Ja zawsze uważałem, że to 'sztuka o gejach'" - zdradził.

Peter White: Pięć dekad kariery aktorskiej

Od połowy lat sześćdziesiątych White pojawiał się w serialach telewizyjnych, przede wszystkim w rolach gościnnych. Zagrał między innymi w "Dallas", "Dynastii", "Szaleję za tobą", "Ally McBeal" i "Z archiwum X"

Występował także małe role w filmach kinowych. Mogliśmy go zobaczyć w takich produkcjach, jak "Flubber""Armageddon" i "Trzynaście dni". Ostatni raz pojawił się na ekranie w 2016 roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama