Reklama

Penélope Cruz: Surowa mama?

O zgubnym wpływie nadmiernego korzystania z mediów społecznościowych przez dzieci i młodzież eksperci mówią od lat. Nie dziwi zatem, że wiele osób decyduje się ograniczyć swoim pociechom dostęp do popularnych serwisów, takich jak TikTok czy Instagram. Na bardzo radykalny krok zdecydowali się Penelope Cruz i Javier Bardem. "Postanowiliśmy, że nasze dzieci nie będą mieć do nich dostępu, dopóki nie skończą 16 lat" - wyznała hiszpańska aktorka.

O zgubnym wpływie nadmiernego korzystania z mediów społecznościowych przez dzieci i młodzież eksperci mówią od lat. Nie dziwi zatem, że wiele osób decyduje się ograniczyć swoim pociechom dostęp do popularnych serwisów, takich jak TikTok czy Instagram. Na bardzo radykalny krok zdecydowali się Penelope Cruz i Javier Bardem. "Postanowiliśmy, że nasze dzieci nie będą mieć do nich dostępu, dopóki nie skończą 16 lat" - wyznała hiszpańska aktorka.
Penélope Cruz /Michael Loccisano /Getty Images

Zbyt częste korzystanie z Internetu, a zwłaszcza mediów społecznościowych, rodzi wiele niebezpieczeństw - szczególnie w przypadku najmłodszych. Specjaliści podkreślają, że nowe technologie, mimo licznych zalet, mogą mieć niekorzystny wpływ na psychikę dzieci i młodzieży.

Spędzanie wielu godzin dziennie na przeglądaniu postów publikowanych w najpopularniejszych serwisach, takich jak Instagram, Snapchat czy TikTok, prowadzi do pojawienia się problemów z koncentracją i pamięcią, a także zwiększa ryzyko depresji i stanów lękowych. Od kontaktów w świecie realnym, młodzi użytkownicy często bowiem wybierają te wirtualne, stopniowo wycofując się z relacji nawiązywanych w prawdziwym życiu.

Reklama

Niezbyt dobre zdanie na temat mediów społecznościowych ma Penélope Cruz, która jest mamą dwójki dzieci: 8-letniej córki Luny i 10-letniego syna Leo. Goszcząc w programie "CBS News Sunday Morning", aktorka wyznała, w jaki sposób wraz z mężem Javierem Bardemem starają się uchronić swoje pociechy przed zgubnym wpływem social mediów.

"Sama korzystam z nich w bardzo ostrożny sposób. Uważam, że są zwyczajnie szkodliwe, zwłaszcza dla młodych osób. Bardzo współczuję dzisiejszym nastolatkom. Mam wrażenie, że świat przeprowadza na nich swoisty eksperyment w stylu: 'Dajmy 12-latkowi nieograniczony dostęp do rozmaitych technologii i zobaczmy, co się stanie'" - powiedziała.

Gwiazda jest zdania, że najmłodsi użytkownicy mediów społecznościowych nie są wystarczająco chronieni przed potencjalnie szkodliwymi treściami. "Nie ma tam praktycznie żadnej ochrony dla ich wciąż rozwijających się mózgów i wrażliwej, nieukształtowanej jeszcze psychiki. Ma to wpływ na ich postrzeganie samych siebie i stwarza zagrożenie cyberprzemocą. Pod tym względem dzieci są obecnie pozbawiane normalnego, tradycyjnego dzieciństwa, które my mieliśmy" - zawyrokowała aktorka.

Jej krytyczna ocena social mediów skłoniła ją do tego, że wprowadziła wraz z mężem dość rygorystyczną zasadę. "Postanowiliśmy, że nasze dzieci nie będą mieć do nich dostępu, dopóki nie skończą 16 lat. Wiem, że w tej kwestii prawdopodobnie należę do mniejszości, ale chcę zadbać o ich prawidłowy rozwój" - wyjawiła Cruz.

Zobacz również:

Nie żyje tancerz z "Tańca z Gwiazdami". Miał zaledwie 34 lata

Polska bez szans na Oscara! Ogromne rozczarowanie

Kim jest syn Małgorzaty Braunek? Poszedł w ślady ojca

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Penélope Cruz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy