Ostatnia rola detektywa Rutkowskiego
Już w piątek, 25 sierpnia, na ekranach naszych kin pojawi się film "7 krasnoludków - historia prawdziwa". Polski dystrybutor zdecydował się na dubbing tej niemieckiej produkcji. Do współpracy zaproszono wiele znanych osób, nie tylko aktorów. W filmie usłyszymy więc np. głosy Kuby Wojewódzkiego, Roberta Makłowicza, Bohdana Smolenia oraz znanego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, który niedługo po nagraniu trafił - podobnie jak bohater, któremu użyczył głosu - za kratki.
Po Czerwonym Kapturku przyszedł czas na odkrycie całej prawdy o 7 krasnoludkach i Królewnie Śnieżce... Specjalna komisja śledcza powołana do zbadania tej sprawy ujawniła fakty, których nikt się nie spodziewał.
Za górami, za lasami, siedmiu krasnoludków schroniło się w lesie. Szczycik (Maciej Stuhr), Dołek (Paweł Wilczak), Knedel (Robert Makłowicz), Loczek (Jerzy Kryszak), Prezes (Cezary Morawski), Czak (Jarosław Boberek) i Młotek (Zbigniew Suszyński) wybrali własne towarzystwo, niezakłócane odgłosami łamanych serc. I żyliby sobie dalej tak spokojnie, gdyby nie nagłe pojawienie się Królewny Śnieżki (Joanna Jabłczyńska), która wywróciła do góry nogami ich uporządkowane życie.
Ta sytuacja może jednak nie potrwać długo, gdyż na poszukiwanie Śnieżki wyruszył właśnie Wielki Łowczy (detektyw Krzysztof Rutkowski), wysłany przez Złą Królową (Katarzyna Figura). Ale na zamku - poza Złą Królową - czeka na Śnieżkę również wielka miłość w osobie Królewskiego Błazna (Kuba Wojewódzki).
Porwania, pościgi, rozterki sercowe, liczne odniesienia do współczesności i obezwładniające poczucie humoru zbliżają klimatem "7 krasnoludków - historię prawdziwą" do takich filmów, jak: "Czerwony Kapturek. Prawdziwa historia", "Shrek" czy "Epoka lodowcowa".
A co o pracy nad dubbingiem powiedział Krzysztof Rutkowski, oglądający obecnie świat zza krat, w związku z ciężkimi oskarżeniami m. in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i pranie brudnych pieniędzy?
"Jest to zupełnie inna praca niż ta, którą wykonuję, ale muszę powiedzieć, że jest to coś, co robię dla dzieci. Myślę, że rola, z którą jestem utożsamiony w tym właśnie filmie, absolutnie odpowiada temu, co robiłem dotychczas".
"Oczywiście nie ukrywam, że trochę zaczynam być znudzony tym, co robię, ponieważ jest to automat: takie same zatrzymania, takie same reakcje ludzi... To jest zupełnie coś innego, coś nowego, co dla mnie jest nowym odkryciem" - stwierdził detektyw w wywiadzie przeprowadzonym jeszcze podczas prac nad dubbingiem.
"To zabawny film, ale trzeba do niego podejść poważnie. Trzeba się do tego przyłożyć, ponieważ zrobić dubbing jest niejednokrotnie trudniej niż zagrać. Trzeba zrobić go w taki sposób, aby nie występowała rażąca rozbieżność pomiędzy tym, jak ja mówię, a tym, jak mówi nasz bohater" - dodał Rutkowski.
"Myślę, że ten film będzie oglądany zarówno przez dzieci, jak i przez dorosłych, tak jak np. Shrek" - zakończył detektyw, który w filmie jest Łowczym. Posłuchaj całej wypowiedzi Rutkowskiego:
Swojego głosu w filmie użyczył również Robert Makłowicz, popularny autor programów kulinarnych.
"Co prawda pracuję z kamerą, kamera się na mnie gapi, ale to jest zupełnie coś innego, ponieważ improwizuję. Nie mam napisanego tekstu i raczej nie gram nikogo, tylko jestem sobą".
"Tutaj natomiast musiałem wcielić się w rolę. Pierwszy raz w dorosłym życiu byłem aktorem. Kiedyś grałem, ale to było w przedszkolu - występowałem jako góral w kalesonach z zaszytym rozporkiem" - opowiada o swoich doświadczeniach popularny znawca sztuki kulinarnej.
"Rola [w tym filmie] jest ze wszech miar do mnie pasująca. Po pierwsze krasnal (a nie jestem człowiekiem specjalnie wysokiego wzrostu), po drugie Knedel - krasnal, którego pasją jest kuchnia. Mam tylko nadzieję, że nie jestem aż tak otyły jak bohater, któremu głosu użyczam" - powiedział Makłowicz. Posłuchaj całej jego wypowiedzi:
Zapraszamy też do odsłuchania prób głosów Macieja Stuhra , Jerzego Kryszaka i Bohdana Smolenia .
Posłuchaj fragmentu zdubbingowanego filmu: