Ostatni raz pojawiła się publicznie 20 lat temu. Tak wygląda teraz
Gwiazda takich produkcji, jak "Pocałunek smoka", "Sublokatorka" czy "Jackie Brown", wiele lat temu zrezygnowała ze świetnie zapowiadającej się kariery w branży filmowej. Po raz ostatni bratanica Jane Fondy widziana była na ekranie w 2002 roku - zagrała ona wówczas tytułową rolę w "Królowej śniegu". Od tamtej pory słuch o niej zaginął. Emerytowana aktorka została właśnie przyłapana na lotnisku przez fotoreportera, który postanowił zapytać ją o to, czy istnieje choćby niewielka szansa na jej powrót do wykonywanej niegdyś profesji. Odpowiedź nie pozostawia złudzeń.
Bridget Fonda aktorstwo zdaje się mieć we krwi. Przedstawicielka trzeciego pokolenia słynnej dynastii Fondów spory sukces w branży filmowej odniosła w wieku 25 lat, gdy zagrała w głośnym dramacie "Skandal" w reżyserii Michaela Catona-Jonesa. Za swoją kreację otrzymała wówczas pierwszą w karierze nominację do Złotego Globu. Później przyszła pora na występy u boku takich hollywoodzkich gwiazd, jak Al Pacino, John Cusack, Samuel L. Jackson czy Robert De Niro. Dużą rozpoznawalność przyniosła jej rola w kultowym kryminale Quentina Tarantino, "Jackie Brown". Po raz ostatni bratanica Jane Fondy widziana była na ekranie w 2002 roku - zagrała wówczas tytułową rolę w "Królowej śniegu".
Rok później bratanica Jane Fondy przeżyła wypadek samochodowy, w wyniku którego doznała urazu dwóch kręgów w kręgosłupie. W listopadzie 2003 roku gwiazda poślubiła Danny’ego Elfmana, uznanego kompozytora filmowego, który stworzył muzykę m.in. do "Batmana" i "Edwarda Nożycorękiego". W 2005 roku parze urodził się syn Oliver. Fonda postanowiła poświęcić świetnie zapowiadającą się karierę na rzecz wychowywania potomka. Choć emerytowana aktorka od tamtej pory konsekwentnie unika blasku fleszy, rok temu została zauważona przez paparazzich na ulicach Los Angeles, wzbudzając przy tym niemałą sensację.
Pod koniec stycznia 2022 roku brytyjski tabloid "Daily Mail" opublikował szeroko komentowany artykuł, w którym dziennikarka Carly Johnson pokusiła się o parę niewybrednych uwag na temat odmienionego wyglądu byłej gwiazdy kina. Autorka tekstu, skupiając się na jej siwych włosach, braku makijażu i widocznej nadwadze, perorowała o "dramatycznej" zmianie wizerunku "dziewczyny z plakatów", która dziś, w wieku 59 lat jest "nie do poznania". Na Johnson - słusznie skądinąd - posypały się gromy. Internauci zarzucili jej publiczne pastwienie się nad unikającą rozgłosu Fondą i stosowanie body shamingu.
Fonda została tymczasem przyłapana przez fotoreportera na lotnisku w Los Angeles. Zapytana o to, czy zamierza wrócić do Fabryki Snów, odparła krótko: "Nie". Gdy mężczyzna nie dawał za wygraną, dopytując, czy istnieje choćby cień szansy na to, że widzowie zobaczą ją jeszcze kiedyś na ekranie, powtórzyła swoją odpowiedź. "Nie sądzę. Bycie cywilem jest zbyt miłe" - skwitowała.