Reklama

Oscary bez czerwonego dywanu

Mimo pojawiających się wątpliwości, czy w związku z konfliktem w Iraku ceremonia wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej odbędzie się zgodnie z planem, władze szacownego gremium, na specjalnie zwołanej w środę, 12 marca, naszego czasu, konferencji prasowej, ogłosiły, iż Oscary zostaną wręczone zgodnie z planem, czyli w niedzielę, 23 marca. Ceremonia będzie jednak zdecydowanie bardziej stonowana.

Jak zapowiedział Gil Cates, producent oscarowej gali, konflikt w Iraku wymusił pewne zmiany w harmonogramie uroczystości. Wzmocniona zostanie ochrona, jednak najbardziej widoczną zmianą będzie brak tradycyjnego czerwonego dywanu, po którym do sali Hollywood & Highland Kodak Theatre, w Los Angeles, zmierzały zaproszone na uroczystość gwiazdy.

Wielu gości sugerowało bowiem organizatorom gali, iż nie wyobrażają sobie pozowania do zdjęć i rozsyłania uśmiechów w obliczu tragicznych wydarzeń.

Goście wejdą do sali Hollywood & Highland Kodak Theatre najprawdopodobniej tylnym wejściem, gdzie nie będzie tłumu gapiów i fotoreporterów.

Reklama

Nie wiadomo również, ilu z 3500 zaproszonych gości, rzeczywiście pojawi się 23 marca na ceremonii wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej.

Daniel Day-Lewis, nominowany do Oscara za rolę w filmie "Gangi Nowego Jorku", w jednym z wywiadów mówił: "Byłoby nieprzyzwoitym, gdybyśmy szczerzyli zęby na czerwonym dywanie, podczas gdy w Iraku giną ludzie".

Wątpliwości ma również Nicole Kidman, nominowana za rolę w filmie "Godziny", która powiedziała, iż będzie miała poważny orzech do zgryzienia, czy przyjść na ceremonię, jeśli wybuchnie wojna.

Zapraszamy na naszą stronę specjalną OSCARY 2003!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Oscary | ceremonia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy