Reklama

Opóźnienie "Aleksandra Wielkiego"

Reżyser Baz Luhrmann ("Romeo i Julia", "Moulin Rouge") ujawnił, że zdjęcia do jego najnowszego projektu nie rozpoczną się w pierwotnie zaplanowanym terminie. Pierwszy klaps na planie kostiumowego eposu "Alexander the Great" padnie bowiem najwcześniej we wrześniu 2004 roku. Tymczasem "konkurencyjny" film o Aleksadrze Wielkim jest realizowany już od września.

Początkowo Luhrmann zamierzał wystartować wiosną 2004 roku.

W roli macedońskiego zdobywcy wystąpi Leonardo DiCaprio ("Romeo i Julia", "Złap mnie, jeśli potrafisz", "Gangi Nowego Jorku").

Oliver Stone ("Pluton", "JFK") kręci już swoją wersję w Maroko. Tytułowego władcę kreuje u niego Colin Farrell ("Raport mniejszości", "Telefon", "Rekrut").

Reklama

"Nie trzeba zbyt bujnej wyobraźni do uświadomienia sobie faktu, że mój film będzie inny od obrazu Stone'a" - powiedział australijski twórca w wywiadzie udzielonym BBCi Films.

"Podczas pracy nigdy nie dostosowuję się do cudzych terminarzy i po prostu robię swoje wtedy, gdy jestem gotowy" - dodał Baz Luhrmann.

Zanim rozpocznie pracę na planie "Alexander the Great", twórca zamierza zrealizować film reklamowy dla firmy kosmetycznej. Główną rolę zagra w nim rodaczka Luhrmanna, zdobywczyni Oscara Nicole Kidman ("Inni", "Godziny", "Dogville").

Kidman pojawi się również na planie "Alexander the Great", gdzie wcieli się w postać Olimpii, pięknej matki wielkiego króla.

"Alexander" Stone'a trafi do amerykańskich kin 5 listopada 2004 roku.

"Alexander the Great" najpewniej zadebiutuje na ekranach w 2005 roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy