Odtwórca roli Kapitana Ameryki szczerze o pracy z Marvelem. Nie ma miejsca na większą kreatywność?
Anthony Mackie jest związany z Kinowym Uniwersum Marvela od dziesięciu lat. Aktor wciela się w Sama Wilsona, który w kolejnych filmach walczył ze złem jako Falcon, a ostatnio przejął kostium i miano Kapitana Ameryki. W rozmowie z "Radio Times" wypowiedział się na temat swojej pracy przy adaptacjach popularnych komiksów.
Mackie przyznał, że superbohaterowie Marvela są postaciami rozwijanymi od dekad, dlatego jako aktor nie może wnieść tyle w ich kreację, ile chciałby. "Nie możesz zrobić wiele więcej" - stwierdził.
Porównał Wilsona do Johna Doe, postaci, w którą wcielił się w serialowej adaptacji gry wideo "Twisted Metal". "W Kinowym Uniwersum Marvela możesz być mniej kreatywny, bo Stan Lee [twórca wielu komiksowych bohaterów] dał nam tyle materiału. Natomiast [w 'Twisted Metal'] jedynym pewnikiem było: 'Mamy chłopa i dziewczynę'. I musieliśmy coś wokół tego zbudować" - mówił Mackie.
Według niego Doe był białą kartą, mógł więc bardziej pobawić się rolą. Jedyną wytyczną było zachowanie klimatu gier wideo, które były pierwowzorem produkcji.
Mackie uważa, że "bycie częścią Kinowego Uniwersum Marvela to interesujące balansowanie między czymś już ustanowionym i czymś 'od siebie'". Natomiast przy "Twisted Metal" panowała zasada "Bawmy się dobrze, a do wszystkiego dojdziemy po drodze".
Mackie po raz pierwszy wcielił się w Kapitana Amerykę w finale miniserialu "Falcon i Zimowy żołnierz". "Brave New World" będzie pierwszym filmem kinowym, w którym wystąpi w kostiumie tego superbohatera.
Poza nim w obsadzie znaleźli się Danny Ramirez, Carl Lumby, Tim Blake Nelson, Shira Haas, Liv Tyler i Harrison Ford, który przejął po zmarłym Williamie Hurcie rolę generała Thaddeusa Rossa.
Reżyseruje Julius Onah. Premiera została zapowiedziana na 14 lutego 2025 roku.
