Odrzucił rolę w kultowym filmie. Teraz przyznaje: "Jestem idiotą"
Gwiazdor "Powrotu do przyszłości" promuje właśnie swój nowy projekt - film dokumentalny o jego walce z chorobą Parkinsona. Z tej okazji pojawił się w nowym odcinku prowadzonego przez Whoopi Goldberg programu "The View". W rozmowie z aktorką Fox ujawnił, że miał szansę wystąpić u jej boku w głośnym melodramacie "Uwierz w ducha" z 1990 roku, ale odrzucił tę propozycję. "Kiedy dostałem scenariusz, byłem przekonany, że to się nie uda" - zdradził laureat honorowego Oscara.
Film "Uwierz w ducha" to jedna z najbardziej znanych produkcji lar 90. Zarobił zawrotną sumę 505 mln dolarów i pod względem zysków pokonał inne ówczesne hity - "Pretty Woman" i "Kevin sam w domu". Główną rolę w tym filmie zagrał nieżyjący już Patrick Swayze i jest to jedna z najbardziej pamiętnych kreacji w jego dorobku. Jak się jednak okazuje, Swayze zagrał w tym filmie dzięki temu, że angaż odrzucił Michael J. Fox.
Popularny aktor wyjawił to w rozmowie z Whoopi Goldberg, która za rolę w "Uwierz w ducha" dostała Oscara, Złoty Glob i nagrodę BAFTA. Wyjaśnił też, że odrzucił tę propozycję, bo bał się, że film okaże się klapą. "Przegapiłem szansę na pracę z tobą. Zaproponowano mi rolę na wczesnym etapie realizacji. Gdy dostałem scenariusz, byłem przekonany, że to się nie uda. Powiedziałem im, że co prawda Whoopi jest świetna, ale to nie ma prawa się udać. Film okazał się genialny, a ja jestem pie***onym idiotą" - stwierdził bez ogródek Fox.
Aktor pojawił się w programie "The View", by promować swój nowy projekt - dokument zatytułowany "STILL: A Michael J. Fox Movie", który 12 maja zadebiutował na platformie Apple TV+. Czterokrotny zdobywca Złotego Globu opowiedział w nim o swojej wieloletniej walce z chorobą Parkinsona. Informacją o druzgocącej diagnozie gwiazdor podzielił się ze światem w 2000 roku. Wtedy też stworzył fundację, której misją jest znalezienie leku na tę chorobę. W zeszłym roku za swój wkład w badania nad Parkinsonem i zwiększanie społecznej świadomości na ten temat Fox otrzymał honorowego Oscara.