Reklama

Nowy Jarmusch zainauguruje American Film Festival

Pokaz najnowszego filmu Jima Jarmuscha "Tylko kochankowie przeżyją" zainauguruje 4. edycję American Film Festival (22-27 października).

Najnowszy film Jarmuscha, określany "melodramatem wampirycznym", światową premierę miał w maju na festiwalu w Cannes W długo oczekiwanym dziele twórcy "Poza prawem", "Truposza" i "Broken Flowers" w głównych rolach wystąpili: Tilda Swinton, Tom Hiddleston i Mia Wasikowska. Film jest opowieścią o Adamie (Hiddleston), unikającym rozgłosu i słonecznego światła, undergroundowym muzyku z Detroit, który postanawia powrócić po długiej rozłące do swojej ukochanej - Evy (Swinton), od lat mieszkającej w Maroku. Jednak ich związek zostanie wystawiony na próbę, kiedy dołączy do nich nieobliczalna siostra Evy - Ava (Wasikowska).

Reklama

- To nietypowa historia miłosna - mówi o swoim filmie Jarmusch. - Opowiada o uczuciu pomiędzy mężczyzną i kobietą, Adamem i Ewą (fragmenty scenariusza inspirowane były ostatnią książką Marka Twaina "Dzienniki Adama i Ewy"). Ci kochankowie to archetypiczni outsiderzy, członkowie bohemy, niesłychanie inteligentni i wysublimowani, ale ciągle we władzy zwierzęcych instynktów. Przemierzyli już cały świat, doświadczyli wielu niezwykłych rzeczy, żyjąc zawsze na marginesie społeczeństwa. Opowieść o ich związku, to także opowieść o rozciągniętej na setki lat historii człowieka, bo tak się składa, że nasi bohaterowie są wampirami - mówi reżyser.

Film jest powrotem Jarmuscha do wielkiej formy. Spotkał się ze znakomitym przyjęciem krytyki na festiwalu w Cannes. Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Tadeusz Sobolewski pisał o filmie: "Być wampirem oznacza tu: żyć sztuką - muzyką, płytami, książkami, miłością - i mieć poczucie wiecznego nienasycenia. To jeden z rzadkich dziś filmów, który działając minimalnymi środkami, zostawia wieczny niedosyt, pozostaje otwarty. Działa muzycznie, wciąga do środka i sprawia, że chce się do niego wracać jak do ulubionej płyty".

Organizatorzy American Film Festival przygotowali również muzyczną niespodziankę związaną z filmem. 23 października (środa) o godz. 19.30 w Auli Leopoldina (Plac Uniwersytecki 1) odbędzie się koncert awangardowego kompozytora Jozefa van Wissema, muzycznego współpracownika Jima Jarmuscha, z którym amerykański filmowiec nagrał 4 albumy, a ostatnio zaprosił do stworzenia ścieżki dźwiękowej do "Tylko kochankowie przeżyją". Holenderski lutnista otrzymał za nią w 2013 roku Cannes Soundtrack Award i to właśnie muzykę z obrazu Jarmuscha wykona we Wrocławiu.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: American Film Festival | Jim Jarmusch
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy